
Brazylijczyk nadal kradnie światło reflektorów, a Real Madryt zdaje sobie sprawę, że oferty za niego nie przestaną napływać.
Real Madryt przygotowuje się na pracowite lato, jeśli chodzi o przyszłość Viniciusa Juniora. W biurach na Santiago Bernabéu zdają sobie sprawę, że Arabia Saudyjska wróci z wielomilionową ofertą za brazylijskiego skrzydłowego, którego obecny kontrakt obowiązuje do czerwca 2027 roku.
Jak ujawnił DefensaCentral, kluby golfowe mogą zaoferować około 130 milionów euro, sumę, którą trudno zignorować na dzisiejszym rynku, choć na razie wydaje się, że Real Madryt nie ma zamiaru sprzedawać.
Przeczytaj: Dušan Vlahović naciska na odejście Juventusu
Arabia Saudyjska nie poddaje się… Vinicius jest najwyższym priorytetem
Strategia Madrytu jest jasna: mają na celu zapewnienie ciągłości ataku do 2030 lub nawet 2031 roku. Mimo to klub odmawia złamania ustalonej struktury wynagrodzeń. Zarząd obawia się, że spełnienie żądań finansowych zawodnika może doprowadzić do tego, że inne gwiazdy, takie jak Jude Bellingham, pójdą w jego ślady i zażądają wygórowanych pensji. Ostrożność finansowa pozostaje priorytetem, pomimo dochodów osiągniętych w ostatnich latach.
Z kolei Winicjusz gra z czasem na swoją stronę. Z każdym mijającym sezonem jego siła przetargowa rośnie. W wieku 25 lat wciąż ma miejsce, aby się rozwijać i udowodnić, że jest jednym z najważniejszych atutów ofensywnych zespołu. Problem pojawia się, gdy jego występ staje się niekonsekwentny. W 2025 roku poziom napastnika budził wątpliwości, choć w ostatnich tygodniach wydaje się, że znalazł drogę powrotną do iskry, która uczyniła go kluczowym graczem w jego zwycięstwie w Lidze Mistrzów i tytułach krajowych.
Czytaj na F7: Relacja Manchesteru United z szokującej porażki z SK Brann ogranicza się do zdjęć Bryggena
Klub jednak obstaje przy swoim. Jeśli Vinicius nie będzie grał najlepiej, przedłużenie kontraktu może być nawet niższe niż pierwotnie planowano. Real Madryt jest w szczególnej równowadze: bardzo docenia to, co zawodnik wniósł od czasu, gdy przybył do klubu w wieku zaledwie 18 lat, ale nie jest też skłonny narażać na szwank stabilności finansowej instytucji dla jednej osoby, bez względu na to, jak bardzo jest ona ważna.
Po stronie gracza nie ma pośpiechu. Z ważnym kontraktem na kolejne dwa sezony, nie jest zobowiązany do natychmiastowej akceptacji. Mimo to presja może pochodzić z zewnątrz: zawodowa liga Arabii Saudyjskiej pokazała, że jest w stanie zaoferować astronomiczne płace i warunki, które przewyższają te w Europie. Dla Saudyjczyków posiadanie takiej postaci medialnej jak Vinicius byłoby zamachem stanu na skalę światową, zarówno pod względem sportowym, jak i komercyjnym.
Arabia Saudyjska stawia na Winicjusza
Real Madryt wierzy, że oprócz uroku arabskich fortun, Brazylijczyk doceni prestiż, projekcję i historię, jakie oferuje noszenie białej koszulki. Oba sposoby wydają się być korzystne dla federacji, mimo że negocjacje zapowiadają się na trudne. Pewne jest, że postać Viniciusa po raz kolejny przyciągnie uwagę w nadchodzących miesiącach, a letnie okienko transferowe będzie tłem dla ewentualnej nowej walki o milion dolarów.
Wszystko wskazuje na to, że latem przyszłego roku otworzy się nowy rozdział w historii pomiędzy Viniciusem Juniorem a Realem Madryt. Zbliża się groźba oferty z Arabii Saudyjskiej w wysokości 130 milionów euro, ale Florentino Perez i jego zarząd wierzą, że zawodnik będzie wolał kontynuować budowanie swojej legendy na Bernabéu, niż poddać się petrodolarom. Piłka, jak prawie zawsze, będzie na boisku i u stóp numer 7.