Najmłodszy kierowca w całej imprezie, 18-letni Eryk Goczał wraz z pilotem, Oriol Mena, z Energylandia Rally Team zwyciężył w rajdzie, w lekkiej klasie SSV.
18-letni Eryk Goczał, mimo swojego młodego wieku, zdołał już wygrać najtrudniejszy rajd terenowy na świecie. Wygrywając, stał się najmłodszym zwycięzcą i uczestnikiem tego rajdu w ogóle.
Czytaj: Arteta nie przyjmuje przeprosin
Rajd Dakar to bardzo trudny, prestiżowy rajd terenowy, który odbywa się w Ameryce Południowej. Zawodnicy przejeżdżają pustynne tereny, codziennie pokonując aż kilkaset kilometrów.
W tym roku, w kategorii SSV, czyli małych pojazdów terenowych, zwycięzcą został Eryk Goczał. Polak osiągnął ogromny sukces. „Niewiarygodne, wygrywamy Rajd Dakar w naszym debiucie! Chciałem w tym moim pierwszym starcie po prostu być na mecie, a my wygrywamy!” – mówił Polak na mecie. Dodał, że był to wymagający wyścig.
Warto też zaznaczyć, że w w tegorocznym Rajdzie Dakar udział brał także jego tata, Marek Goczał, który zakończył wyścig na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej. Na 7. miejscu uplasował się Michał Goczał, wujek Eryka.
„Tak wygląda spełnione marzenie‼️ Meta Rajdu Dakar, zwycięstwo w klasyfikacji generalnej SSV‼️🇵🇱 Nie zapomnę tych chwil do końca życia” – napisał 18-latek tuż po zwycięstwie w mediach społecznościowych.
Erik Goczał był rewelacją Dakaru. Dopiero w listopadzie uzyskał prawo jazdy i niecałe dwa miesiące później został najmłodszym kierowcą w historii, który wystartował w najtrudniejszym rajdzie terenowym na świecie. Wygrał w sumie cztery etapy. Jednak motoryzacja towarzyszyła mu niemalże od urodzenia. Już jako dziecko zdobywał swoje pierwsze trofea, a pasją do tego sportu zaraził go tata.
Poza wyścigami, jego pasją są ekstremalne pokazy kaskaderskie. Jako kaskader występuje w Parku Rozrywki Energylandia w Zatorze, którego właścicielem jest jego tata.
Czytaj: Park rozrywki Energylandia to pozycja obowiązkowa dla poszukiwaczy mocnych wrażeń!