
Absolutnie każdy kocha procenty, więc dlaczego nie skorzystać z liczb z 501. tygodniowego raportu CIES Football Observatory. Porównują 65 lig na całym świecie pod względem tego, jak długo trenerzy zarządzają drużynami, którymi obecnie zarządzają. Średnio trzech na czterech trenerów pracuje krócej niż rok (75,3%). Odsetek ten wzrasta do 100% w najwyższych ligach Kostaryki, Ekwadoru i Meksyku.
Z 19 z 20 trenerów, którzy są zatrudnieni krócej niż rok, włoska Serie A ma najniższy odsetek wśród analizowanych lig europejskich. Jedynym wyjątkiem jest trener Interu Simone Inzaghi. Dla porównania, 7 z 18 trenerów w holenderskiej Eredivisie prowadziło swoje zespoły przez rok lub dłużej – to rekord wśród najwyższych lig europejskich.
W Eliteserien średnia długość dla głównych trenerów wynosi 306 dni.
Przeczytaj: Carlo Ancelotti całkowicie nie docenił Martina Ødegaarda – rozumie, że nawet to nie wystarczy Realowi Madryt
Jeśli chodzi o średni staż pracy wśród omawianych trenerów, liczby te wahają się od 2 lat i 67 dni w niemieckiej Bundeslidze do zaledwie 88 dni w Primera División w Kostaryce. Niemiecki rekord jest częściowo zasługą wyjątkowego przypadku Franka Schmidta, który prowadził pierwszą drużynę Heidenheim przez prawie 18 lat. Podium dla trenerów z najdłuższym stażem uzupełniają Diego Simeone (Atlético Madryt) i Brian Schmetzer (Seattle Sounders).
Tutaj można zapoznać się z pełnym przeglądem na stronie CIES.
Norwescy trenerzy na wielkim świecie nie są wyjątkiem. Ole Gunnar Solskjær przejął Beşiktaş w styczniu, podobnie jak były trener Brann Eirik Horneland w francuskim Saint-Étienne. Henning Berg nadal trzyma się stanowiska, które objął w sierpniu w Larnace. Ronny Deila przejął Atlantę tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Czytaj dalej Angielskie kluby: City i United mają na celu tego samego błyszczącego dobrego bramkarza