Ponad 14 500 fanów wypełniło w sobotę Palau Sant Jordi i ustanowiło nowy rekord frekwencji dla Premier Padel. Publiczność miała okazję przeżyć niezapomniany dzień, który zdefiniował finalistów pierwszej edycji Qatar Airways Premier Padel Finals. W niedzielę Coello-Tapia zmierzy się z Coki-Sanz w finale mężczyzn, a Sánchez-Josemaría i Triay-Fernández będą walczyć o tytuł kobiet.
Numer jeden na świecie Ariana Sánchez i Paula Josemaría były pierwszymi, które zapewniły sobie miejsce w finale po pokonaniu Salazar-Castelló 6-4, 6-3 w półfinale. Ich doskonałe zgranie i dominacja były oczywiste, a teraz celują w ostateczny triumf w sezonie.
Ich przeciwniczką będą rozstawione z numerem drugim Gemma Triay i Claudia Fernández, które pokonały Delfi Breę i Vero Virsedę w dwóch setach (7:5, 6:1). Pierwszy set był thrillerem, w którym Fernández wyróżniał się agresywną grą i 23 winnerami. W drugim secie Triay i Fernández przejęli pełną kontrolę nad meczem i zapewnili sobie zwycięstwo.
Na konferencji prasowej Triay powiedział: „Dotarcie do finału jest nagrodą za sezon, który mieliśmy. Jutro wyjdziemy na boisko, będziemy się cieszyć i pozostaniemy skoncentrowani”, a Fernández dodał: „Zasłużyliśmy na ten finał. Bez względu na to, co się wydarzy, jesteśmy dumni z naszego roku”.
Przed półfinałami mężczyzn publiczność miała okazję pożegnać Fernando Belasteguína, najbardziej utytułowanego gracza w padel wszech czasów. Fani mogli zobaczyć pokaz tie-breaków, w którym uczestniczyły takie legendy jak JM Díaz, Pablo, Juani Mieres, Gaby Reca i Seba Nerone, a także goście specjalni, tacy jak Carles Puyol i Gianluca Vacchi.
Kilka minut później „Bela” odbył swoją ostatnią konferencję prasową w turnieju Premier Padel i zastanawiał się nad przyszłością sportu z myślą o olimpijskim marzeniu: „Zanim dotrzemy do Igrzysk Olimpijskich, musimy w pełni skonsolidować profesjonalnego padla, a Premier Padel odgrywa w tym kluczową rolę, zabierając nas na niesamowite areny. Nie ma wątpliwości, że wraz z federacją i całą społecznością padel spełnimy to marzenie, ale najpierw musimy wzmocnić Premier Padel jako brama do Igrzysk Olimpijskich.
Fernando Belasteguín, znany jako „Bela”, jest żywą legendą w sporcie padel. W swojej karierze trwającej ponad dwie dekady od 16 lat jest numerem jeden na świecie i inspiruje niezliczoną liczbę graczy swoim talentem, poświęceniem i sportową postawą. Jego odejście z Premier Padel oznacza koniec epoki, ale jego dziedzictwo będzie żyło jako jedna z największych ikon tego sportu.
W pierwszym półfinale mężczyzn Coello i Tapia pokonali Lebrón-Di Nenno 6:3, 7:5. Najwyżej rozstawieni zawodnicy po raz kolejny pokazali swoją dominację, a solidna gra Coello i genialne momenty Tapii zapewniły im nowe miejsce w finale.
Na konferencji prasowej Coello powiedział: „Od Madrytu było jasne, że cieszymy się podróżą i rozwijamy się”, podczas gdy Tapia dodał: „Przygotowaliśmy się fizycznie do tego turnieju i mamy nadzieję, że jutro podniesiemy trofeum”.
Hiszpanie Coki Nieto i Jon Sanz zmierzą się z nimi w finale po ciężko wywalczonym zwycięstwie nad Momo Gonzálezem i Edu Alonso (6-3, 7-5). W pierwszym secie nastąpiła dramatyczna zmiana tempa, w którym Momo i Edu objęli prowadzenie 3-0, tylko po to, by zostać powstrzymanym przez sześć gemów z rzędu od swoich przeciwników. Drugi set był równie wyrównany, a Coki i Jon zapewnili sobie zwycięstwo po mocnym powrocie.
Emocje były nie odpalane w ich komentarzach po meczu. „Gdybyście nam powiedzieli, że zakończymy rok jako para na piątym miejscu w rankingu, podpisalibyśmy się pod tym od razu. Zasługujemy na to, aby cieszyć się jutrzejszym finałem” – powiedział Coki, a Jon wyraził swoją dumę: „To zaszczyt grać razem i dotrzeć do tego finału”.
Niedzielny program rozpocznie się o godzinie 11:00 czasu lokalnego meczami o brąz w obu kategoriach. O godzinie 16:00 odbędzie się finał kobiet, w którym spotkają się dwie najwyżej rozstawione pary Sánchez-Josemaría i Triay-Fernández. Po wyłonieniu mistrzyń odbędzie się finał mężczyzn, w którym dominująca para Coello-Tapia zmierzy się z niespodziewaną parą turnieju, Coki-Jon.