
Holenderski pomocnik Frenkie de Jong był tak długo, jak Erik ten Hag był menedżerem na Old Trafford, największym marzeniem Manchesteru United.
Ten Hag był człowiekiem Ajaxu, gdy Barcelona popełniła największy błąd finansowy w czasach nowożytnych, podpisując z nim kontrakt w 2019 roku za 86 milionów euro i dając mu najwyższą pensję w Europie. – Ta pensja jest ważnym powodem, dla którego są duże problemy z podpisaniem kontraktu z Danim Olmo do gry w La Liga.
Pensja wraz z tak zwanymi stałymi premiami (dziwne rozwiązanie, gdy wszystko jest pensją) w wysokości 23,5 miliona euro to gigantyczny problem do odsprzedaży. Teraz, gdy najbogatszy Brytyjczyk Sir Jim Ratcliffe oszczędza pieniądze, a Ten Hag wrócił do domu w Holandii, zakup Manchesteru United jest całkowicie wykluczony.
Agent Frenkiego de Jonga rozumie, co należy zrobić, w przeciwnym razie nastąpi obniżka pensji. AS pisze dzisiaj, że agent pomocnika rozpoczął konsultacje z klubami Arabii Saudyjskiej w sprawie ewentualnego transferu. A potem nie ma znaczenia, że stracił „ten mały nadmiar”, który miał przez jakiś czas.
Z kolei Barcelona jest zainteresowana przedłużeniem kontraktu de Jonga, który wygasa w 2026 roku, ale będą to znacznie obniżone pensje. Piszą również, że klub nie chce zatrzymać 27-latka, jeśli ten nie przedłuży kontraktu tego lata.
Powodem, dla którego jego agent zwrócił się do Arabii Saudyjskiej, jest właśnie pensja, gdzie kluby z Saudi Pro League są jednymi z niewielu, które mogą zaoferować pomocnikowi podobnie wysoką pensję.
Nie wiadomo jeszcze, dokąd Holender trafi w przyszłości. W tym roku strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę w 13 meczach.