
Ofensywny pomocnik Jesse Lingard, który wychował się w Manchesterze United, ma to jak śliwkę w jajku w Korei Południowej i wielkim klubie FC Seoul.
Agent Jessego Lingarda ujawnił „dziwne” szczegóły umowy gwiazdora z FC Seoul.
Przeczytaj: Mówienie o sprowadzeniu Erika ten Haga teraz, gdy prawdopodobnie nie będzie to Borussia Dortmund ani Bayer Leverkusen
Były zawodnik Manchesteru United Lingard przeniósł się do Korei Południowej po wygaśnięciu kontraktu z Nottingham Forest, podpisując kontrakt z FC Seoul w lutym 2024 roku.
Podpisał dwuletni kontrakt z klubem K League z opcją przedłużenia o kolejny rok. Lingard miał na stole kilka ofert, ale zdecydował się opuścić Premier League na rzecz przygody w Azji.
Klauzule handlowe i różnice kulturowe
Tom Keane, który negocjował umowę w imieniu Lingarda, opisuje umowę jako „bardzo dobrą” dla swojego klienta, ale jednocześnie „najdziwniejszą”, z jaką kiedykolwiek pracował.
Keane podkreśla główne „elementy komercyjne” umowy Lingarda z FC Seoul, w której zawodnik otrzymuje procent:
- Przychód z biletów
- Sprzedaż towarów
- Spółki partnerskie
„Interesującym kontraktem, nad którym ostatnio pracowałem, był kontrakt Jessego Lingarda w Korei” – powiedział Keane w rozmowie z The Overlap (prezentowanym przez Sky Bet).
„Bardzo dobra oferta dla Jessego. Miał w sobie element piłkarski, ale też duży element komercyjny”.
Dodał:
„Częścią umowy było to, że Jesse otrzymywał swoją regularną pensję, ale ze względu na jego nazwisko i to, co mógł wnieść do klubu, otrzymał również procent od przychodów z biletów, towarów i partnerstw korporacyjnych”.
„To była dość złożona transakcja handlowa. Ale była też różnica kulturowa – kiedy widziałem projekty umów, ta część była obsługiwana w zaledwie dwóch linijkach”.
„Kiedy rozmawialiśmy z klubem, było bardzo 'och, rozmawialiśmy o tym’. Zaufali nam. Musiałem jednak powiedzieć, że „nie tak pracujemy w Europie”.
„To było bardzo interesujące kulturowo, ale w końcu doszliśmy do rozwiązania, z którego wszyscy byli zadowoleni”.
Wyjątkowa przygoda z piłką nożną
Umowa pokazuje, że globalna marka i popularność Lingarda oferują mu wyjątkowe możliwości – nawet jeśli szczegóły kontraktu mogą wydawać się nietypowe dla warunków europejskiego futbolu.
Czytaj dalej Popidol: Final Destination: Bloodlines bije rekord dzięki „sensacyjnemu” weekendowi otwarcia
Teraz okaże się, czy ta niekonwencjonalna umowa zainspiruje więcej graczy do rozważenia alternatywnych ścieżek kariery.