Daily Mirror zrobił sobie przerwę od obchodów Świąt Bożego Narodzenia, aby przedstawić najnowsze informacje na temat tego, co jest zatytułowane „Problematyczna aktualizacja kontraktu Liverpoolu”
Mohamed Salah, Virgil van Dijk i Trent Alexander-Arnold nie spowodują, że Liverpool „całkowicie wystartuje”, jeśli chodzi o potencjalne podwyżki płac dla trio w negocjacjach nad nowymi kontraktami.
Wszystkie trzy kontrakty wygasają latem, co oznacza, że mają prawo rozmawiać z zagranicznymi klubami na temat umów przedwstępnych od stycznia, a teraz ujawniono stanowisko The Reds w sprawie zwiększenia ich wynagrodzeń w nowych umowach.
Liverpool jest podobno skłonny podnieść tygodniową pensję Salaha z 350 000 funtów do nie więcej niż 400 000 funtów, a Egipcjanin spodziewa się podwyżki.
Mówi się również, że Van Dijk chce podwyżki płac o 220 000 funtów tygodniowo, ale klub z Merseyside niechętnie „idzie o krok dalej”.
Mimo to, to Alexander-Arnold jest jego sytuacją płacową najbardziej „problematyczną” dla Liverpoolu, mówi się, że są skłonni podnieść swoje tygodniowe zarobki ze 170 000 funtów do 250 000 funtów.
Niepokój budzi jednak fakt, że prawy obrońca został poinformowany przez swoich doradców, że może otrzymać podwyżkę o 100 000 funtów tygodniowo, przenosząc się gdzie indziej, wśród rozmów o możliwym przejściu do Realu Madryt.
Zajęło to trochę czasu, ponieważ Liverpoolowi powinno zależeć na znalezieniu odpowiedniego balansu, a nie płacić więcej, niż musi.
Z jednej strony mówimy bez wątpienia o trzech najważniejszych zawodnikach w składzie Liverpoolu w tej chwili i na kilka lat.
Podsumowując, gazeta pisze, że Liverpool zamierza przedłużyć kontrakt ze wszystkimi trzema, ale nie za wszelką cenę. Szefowie na Anfield powinni być pewni sukcesu.