
Pierwsze pytanie, jakie zadaję sobie po przeczytaniu w El Nacional, że Atletico Madryt zmierza w kierunku klapy Manchesteru United, Antony’ego, który rozkwitł w Realu Betis na wypożyczeniu, brzmi: co z Alexandrem Sørlothem?!
Menedżer Atletico Madryt, Diego Simeone, przez cały sezon wykorzystywał norweskiego napastnika jako swego rodzaju super rezerwowego, pomimo pewnego rodzaju ciągłego impulsu rezerwowego i chęci gry więcej, Alexander Sørloth strzelił gole, w sumie 13 z nich, co plasuje go na 8. miejscu na liście najlepszych strzelców La Liga.
Altetico Madryt chce „jak zwykle” wylądować na 3. miejscu w La Liga.
Jakby trochę za mało czasu gry nie było wystarczającym dowodem, pomysł Diego Simeone, że Antony byłby idealnym partnerem w ataku dla Juliána Álvareza, jest kolejnym znakiem, że Alexander Sorloth nie znajduje się w centrum ofensywnych planów menedżera. tak jak Ole Gunnar Solskjaer był w Manchesterze United, lub znaleźć nowy klub, który chce go w podstawowym składzie.
Nie tak dawno temu pojawiły się doniesienia, że Moise Kean, który zeszłego lata był prawie wybrany zamiast Alexandra Sørlotha, wrócił na radar.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Manchester United szykuje się do batali transferowej o Bruno Fernandesa
Football Insider pisze, że Antony nie ma przyszłości w Manchesterze United. Jego wysoka pensja stwarza problemy przy jakiejkolwiek sprzedaży. Mówi się, że są skłonni wysłać Brazylijczyka na nowe wypożyczenie i wiedzą, że trzeba to w jakiś sposób zrekompensować. Real Betis chce, aby Antony odszedł po ważnych meczach, ale biorąc pod uwagę kilka klubów na boisku, które mogą pochłonąć większą część wydatków na pensje, nic nie jest pewne, poza tym, że Manchester United nie ma zamiaru widzieć go ponownie w klubie.
Przeczytaj: Alexander Sørloth otwiera się dla Radia Marca: „Chcę grać dla Atlético Madryt o wiele, wiele więcej”