
Lista piłkarzy, którzy po odejściu z Old Trafford znów rozkwitają, robi się bardzo długa. Brazylijczyk Antony, o którym trzeba powiedzieć, że jest największą klapą Manchesteru United w ostatnich latach, po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, podobnie jak w przypadku wypożyczenia do Realu Betis.
Mecz pomiędzy Espanyolem a Realem Betis zmierzał do remisu.
Potem drużynę przejął wypożyczony z Manchesteru United Antony i strzelił niesamowitego gola.
Przeczytaj: Zbyt mało przekonuje nas, że Ruben Amorim łamie kod, zanim panika wlewa się do sali konferencyjnej Manchesteru United
Antony zostaje zwycięzcą meczu z mistrzowską punktacją
W niedzielny wieczór Espanyol długo prowadził w meczu z Realem Betis.
Gdy mecz zbliżał się ku końcowi, wciąż było 1-0 dla drużyny Katalonii. Jednak w 85. minucie wyrównującą bramkę dla Realu Betis zdobył Isco.
Wtedy to wypożyczony z Manchesteru United Antony (25 l.) skradł show.
Brazylijczyk otrzymał piłkę daleko na lewym skrzydle, w pozycji nadającej się do dośrodkowań. Zamiast tego Antony zdecydował się ściąć do środka i lewą nogą wpakował piłkę w dalszy róg.
Kilku piłkarzy Realu Betis zakryło twarze rękami z niedowierzaniem.
„Isco, król Betisu, zakrywa twarz rękami i prawdopodobnie myśli: »Chciałbym móc to zrobić«”.
Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla Realu Betis, który zajmuje 6. miejsce w La Liga. Espanyol zajmuje 14. miejsce.
Był to trzeci gol Antony’ego w 14 meczach, odkąd dołączył do hiszpańskiego klubu na zasadzie wypożyczenia w styczniu. Gol potwierdza, że Brazylijczyk stopniowo odnajduje drogę do powrotu do formy po trudnym okresie w Manchesterze.
Następny mecz Realu Betis odbędzie się 11 maja na wyjeździe z Athletic Bilbao, a tego samego dnia Espanyol zmierzy się u siebie z Mallorcą.