Arabia Saudyjska „obedrze” Barcelonę

0

Katalońscy giganci, którzy prowadzą w La Liga i są jednym z czterech ostatnich w Lidze Mistrzów, wciąż nie wyszli całkowicie z kłopotów finansowych.

Saudyjskie supermocarstwo goni gwiazdy Barcelony

Rosnące wpływy piłki nożnej w Arabii Saudyjskiej nie wykazują oznak zatrzymania, a teraz skupili się na jednym z najbardziej kultowych klubów na świecie: FC Barcelonie. Kluby Al Nassr, Al Hilal i Al Ittihad z Saudi Pro League nawiązały już kontakt z zarządem Barcelony, aby pozyskać kilku kluczowych zawodników na przyszły sezon.

Przeczytaj: Gwiazda „Malcolm w środku” Frankie Muniz mówi, że mógł osiągnąć „nowy dołek” po niepowodzeniach NASCAR

Dysponując praktycznie nieograniczonymi środkami finansowymi, saudyjskie kluby dążą do osiągnięcia wysokiej jakości, sprowadzając zawodników ze składu Barçy.

Raphinha na radarze

Według źródeł, Al Hilal – klub, który wcześniej sprowadził Neymara na Półwysep Arabski – jest szczególnie zainteresowany Raphinhą, jednym z największych profili sezonu i mocnym kandydatem do Złotej Piłki. Chociaż Barcelona negocjuje przedłużenie kontraktu z Brazylijczykiem, różnice finansowe mogą nagle otworzyć drzwi dla Arabii Saudyjskiej.

Obrona i pomoc w centrum uwagi

Al Nassr skupia się na wzmocnieniu swojej obrony i pytało o obrońców Barcelony Julesa Koundé i Ronalda Araújo. Barcelona początkowo nie chce sprzedawać żadnego z nich, ale zawodnicy tacy jak Andreas Christensen mogą być istotni, jeśli otrzymają przekonującą ofertę.

W środku pola głównym celem Al Ittihad jest Frenkie de Jong, choć Holender prawdopodobnie przedłuży kontrakt z Barceloną. Jest jednak mało prawdopodobne, aby zainteresowanie Arabii Saudyjskiej łatwo zniknęło, a kolejne oferty mogą się pojawić.

Barcelona w finansowym kłopocie

Barcelona, która potrzebuje dochodów, aby zrównoważyć swoje konta, może postrzegać te podejścia jako szybkie rozwiązanie finansowe – nawet jeśli będzie to sportowo bolesna decyzja.

Jedno jest pewne: Arabia Saudyjska mierzy wysoko i nadal będzie odgrywać znaczącą rolę na rynku transferowym.

Jeśli wszyscy piłkarze zostaną sprzedani tego lata, około 400 milionów pozostanie na Camp Nou po tym, jak zostali „oszukani” przez Arabię Saudyjską.

Przeczytaj: Bodø/Glimt nie może „uratować” posady trenera Tottenhamu Postecoglou

Brak postów do wyświetlenia