Niepokojące wieści wciąż napływają do fanów Liverpoolu w związku ze zdrowiem ich bramkarza Alissona Beckera. Brazylijczyk doznał drugiej kontuzji w ciągu trzech tygodni i chociaż udało mu się szybko wrócić po pierwszym niepowodzeniu, ostatni problem może wykluczyć go z gry na dłuższy okres.
Według The Times, Alisson ma przejść skany ścięgna udowego, chociaż trener Liverpoolu Arne Slot już obawia się, że w pierwszym meczu po przerwie na mecze międzynarodowe będzie musiał zmierzyć się z Chelsea bez swojego bramkarza-gwiazdy.
CZYTAJ: Aston Villa przedłużyła umowę ze swoją gwiazdą
🤕 Alisson Becker 😟 pic.twitter.com/k6lyJjGUif
— Lorenzo MUSANGAMFURA (@ogalorenzo) October 5, 2024
Alisson początkowo doznał kontuzji mięśnia pod koniec września, przez co opuścił mecze z Bournemouth i West Hamem. Tym razem jednak Brazylijczyk opuścił boisko w 79. minucie meczu z Crystal Palace. Między słupkami zastąpił go 23-letni Vítězslav Jaroš.
Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa absencja Beckera. Chociaż bramkarz nie mógł powiedzieć na pewno, jak poważny jest uraz mięśnia, którego doznał, nie wyglądał on szczególnie obiecująco.
CZYTAJ: Pojawił się kolejny kandydat na stanowisko trenera głównego Manchesteru United
Alisson Becker ma pauzować przez pewien czas z powodu kontuzji, która zmusiła go do opuszczenia meczu z Crystal Palace. A Liverpool ma przed sobą ważne mecze.
„W przypadku Alissona jasne jest, że będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni” — powiedział Arne Slot w programie BBC Match of the Day.
„Pozytywne jest to, że Vítězslav Jaroš naprawdę dobrze sobie radził w zeszłym sezonie, kiedy był wypożyczony. Był mistrzem i wygrał puchar. Chciał grać rozpaczliwie. W tym klubie potrzebujemy trzech dobrych bramkarzy. Dziś był wybitny” – dodał Slot.
Na razie jednak będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak poważny jest problem z kontuzją Alissona.
Liverpool czeka już na wyniki skanu ścięgna udowego Alissona Beckera, zanim zostanie ustalony termin jego powrotu do zdrowia.