Barcelona mówi gwieździe wartej 60 milionów euro, że nie ma przyszłości w klubie

0

Na pewno sprzeda się brazylijskiemu napastnikowi Vitorowi Roque, który miał pełnić rolę „zmiennika”, gdy polska supergwiazda Robert Lewandowski zaczął się ślizgać.

Barcelona, która jest klubem marzeń Vitora Roque, według hiszpańskich mediów musi być prawdziwym minusem. Przed wypożyczeniem do Realu Betis wiedział, że wróci do Barcelony po zakończeniu wypożyczenia, teraz powiedziano mu, że nie ma przyszłości w klubie.

Barcelona mówi gwieździe wartej 60 milionów euro, że nie ma przyszłości w klubie

Wymarzony transfer Brazylijczyka do jego ulubionego klubu okazał się niczym innym jak nierozwiązaną katastrofą. Oczekiwania wobec 19-latka były niebotycznie wysokie, gdy Barcelona latem 2023 roku za ogromną kwotę 30 milionów euro z góry z potencjalnymi kolejnymi 31 milionami euro bonusów, oczekiwania wobec 19-latka były niebotycznie wysokie.

Roque występował w Athletic Paranaense w swojej rodzinnej Brazylii i początkowo pozostał w klubie po podpisaniu kontraktu. Pierwotny plan zakładał, że Barcelona sprowadzi go do Katalonii następnego lata, w 2024 roku.

Hiszpańscy giganci zdecydowali się jednak przesunąć jego transfer w czasie do zimowego okienka, a to przedwczesne przybycie okazało się brzemienne w skutkach. Jego pierwsze sześć miesięcy w klubie było koszmarem, ponieważ Roque prawie nie grał, co skłoniło jego agenta do groźby szybkiego odejścia latem. – Nie został zbyt dobrze przyjęty.

Ponieważ Barcelona desperacko potrzebowała pozbyć się zawodników, aby dostosować się do zasad finansowych La Liga, zgodziła się wysłać Roque na wypożyczenie do Realu Betis.

Roque nie ma przyszłości w Barca
Betis udało się nawet zabezpieczyć opcję wykupu w wysokości około 25 milionów euro, ale nie jest jeszcze do końca jasne, czy ją uruchomią. Biorąc pod uwagę problemy finansowe klubu w ostatnich latach, wydaje się to mało prawdopodobne.

Roque ma za sobą zmienny sezon. Strzelił gola w swoim drugim meczu dla klubu z Sevilli, ale potem miał problemy z występami. Ostatnio jednak stał się regularnym starterem, choć gole w La Liga okazują się trudne do zdobycia.

19-latek do tej pory trzykrotnie trafił do siatki dla Betisu w rozgrywkach ligowych i choć wciąż nie jest jasne, czy podpiszą z nim kontrakt na stałe, to już teraz wiadomo, że nie ma przyszłości w Barcelonie.

Tak przynajmniej twierdzi Sport, który twierdzi, że „jest jasne, że Vitor Roque nie wróci” do Katalonii po wypożyczeniu z Betisu. Brazylijczykowi tego lata nie brakowało zalotników, więc Barcelona wydaje się przekonana, że może go łatwo sprzedać w przyszłym roku.