
Tottenham odesłał Rubena Amorima z Londynu do domu na jeszcze gorszą pozycję w tabeli Premier League niż oni sami. Małe pocieszenie, ale zwycięstwo nad Manchesterem United w niedzielę było niezwykle ważne dla Spurs i Postecoglou. Nie przyszło to jednak „za darmo”. Pojawiły się doniesienia o nowych kontuzjach, menedżer Spurs w tym sezonie prawie nie wystawił wyjściowej jedenastki, z którą planował sezon. Potem nadchodzi bardzo zaskakująca wiadomość z Barcelony.
Według El Nacional, Hansi Flick wyraził zgodę na to, aby Tottenham kupił jednego z jego środkowych obrońców tego lata. Lokalne media twierdzą, że Spurs od dłuższego czasu byli zainteresowani sprowadzeniem Andreasa Christensena z powrotem do Premier League. Duńczyk pomógł Chelsea w zdobyciu tytułu Ligi Mistrzów, ale w 2022 roku wybrał Barcelonę na zasadzie wolnego transferu.
Teraz Flick zatwierdził sprzedaż 28-latka, hiszpańskie media twierdzą, że londyński klub składa wyraźną ofertę w wysokości około 15 milionów euro.
Christensen ma na koncie 161 występów dla Chelsea i 75 dla Barcelony. Solidne tło, jeszcze przed trzydziestką. Więc w czym może być problem?
W tym sezonie duński środkowy obrońca ma do dyspozycji 26 minut gry. Mocno dotknięty kontuzjami 28-latek był w drodze do powrotu do gry w styczniu i trafił na ławkę rezerwowych Barcelony w wyjazdowym meczu z Getafe. Dziesięć dni później okazało się, że Christensen doznał nowej kontuzji.
Jeśli jest jedna rzecz, której Tottenham nie potrzebuje, to jest to zawodnik, który w przeszłości wiele dostarczał, ale którego ciało zaczyna mówić głośno. Jeśli Duńczyk będzie kuśtykał przez resztę sezonu z kontuzjami i okruchami czasu gry, a następnie przejdzie od razu do trudnego okresu przygotowawczego do Tottenhamu, aby zagrać w najtrudniejszej lidze świata, to szybko może to być transfer, na który menedżer Spurs nie może liczyć.