Barcelona zwycięża z Atletico mimo słabego występu Roberta Lewandowskiego

7
Lewandowski i Griezmann; zdjęcie: Green_Apostas: Twitter

Po trzech meczach bez zwycięstwa i gola, Barcelona wróciła na zwycięską ścieżkę, pokonując 1:0 Atletico Madryt na Spotify Camp Nou.

Mógł to być najgorszy możliwy początek dla Barcelony. Sergio Busquets stracił piłkę, a Antoine Griezmann uderzył na bramkę Marca-Andre Ter Stegena, uderzając w poprzeczkę.

Barcelona przełamała impas tuż przed przerwą. Raphinha dobrze przytrzymał piłkę, po czym zagrał ją do środka do Ferrana Torresa. Ze skraju pola karnego Torres pokonał Jana Oblaka i dał drużynie Xaviego Hernandeza pierwszego gola od czterech meczów.

Zobacz jeszcze: Manchester United pokonuje Brighton w półfinale Pucharu Anglii

Barcelona miała swoje szanse na powiększenie przewagi w drugiej połowie. Gavi zmarnował doskonałą okazję tuż przed bramką, a Robert Lewandowski w niewytłumaczalny sposób nie zdecydował się na grę do Raphinhy, który miał otwartą bramkę, a zamiast tego strzelił szeroko w sytuacji 1 na 1 z Oblakiem.

Wspomniany kiks przytrafił się Lewandowskiemu w 75 minucie. Polak miał piłkę, przed nim był już tylko bramkarz Atletico Jan Oblak, a z prawej strony wybiegał Raphinha. Lewandowski mógł podać do Brazylijczyka, któremu pozostałoby trafienie do pustej bramki, ale próbował strzelać. Wyszło fatalnie. Polak zachował się w tej sytuacji bardzo samolubnie.

Przeczytaj także: Co da Barcelonie powrót Messiego?

Mimo to Barcelona wywalczyła ważne trzy punkty, co zwiększyło ich przewagę nad Realem Madryt do 11 oczek. Atletico Madryt ma teraz pięć punktów straty do rywali z Madrytu w wyścigu o drugie miejsce.