Manchester United przegrał w środę na Allianz Arena z Bayernem Monachium 3-4. Erik ten Hag uważa, że jego podopieczni powinni wywieźć z Bawarii przynajmniej punkt.
Bayern pokazał klasę, co było widać przy składnie zbudowanej akcji i trafieniu na 1:0. Manchester United mógł uniknąć utraty gola, ale Andre Onana nie popisał się i wpuścił piłkę do siatki.
Na przerwę Bayern schodził prowadząc 2:0. Gnabry pewnie pokonał Onanę, który nawet nie zareagował.
Przeczytaj: Real Madryt pokonał w środowym meczu Ligi Mistrzów Union Berlin 1-0
Manchester United odpowiedział gospodarzom kilka chwil po przerwie. Wówczas kontaktową bramkę zdobył Rasmus Hojlund. Niedługo później Harry Kane wykorzystał rzut karny i było 3:1. Goście do akcji zerwali się w końcówce spotkania, gdy na 2:3 trafił Casemiro. Bayern odarł jednak Manchester z marzenia o odrobieniu straty, ponieważ do siatki trafił Tel. Wydawało się, że to koniec goli. Tymczasem w 90+5 minucie dublet miał Casemiro. Było to jednak trafienie na otarcie łez.
– Jestem rozczarowany, bo powinniśmy pozostać w grze w tym meczu. Jeśli strzelasz trzy gole Bayernowi, to musisz przynajmniej wywalczyć punkt. Mamy zły okres, wiele rzeczy jest przeciwko nam. Trzeba natomiast zapracować na swoje szczęście. Graliśmy z wielkimi zespołami w ostatnich trzech spotkaniach.
As a Manchester United fan this has been our best away game results, imagine having amrabat, Mount, Wan Bissaka, Varane & Antony 🔥 pic.twitter.com/7hAIwMrRlr
— Kenny (@UTDKenny_) September 21, 2023
– Każdy mecz jest istotny. Musimy pracować na swoje szczęście, nikt nam nie może pomóc. Nie można pozwalać rywalowi na zdobywanie bramek. Nie chodzi o jeden błąd. Zbyt łatwo dawaliśmy rywalom oddawać strzały. Tylko zespół, wliczając w to mnie, może odwrócić sytuację. Wszystko jest w naszych rękach, nikogo innego – mówi holenderski menedżer.
Manchester United pozostaje w kryzysie od początku sezonu. W Premier League ma już na swoim koncie trzy porażki w pięciu występach.