Bellingham znacznie przekracza granicę – again

0

Real Madryt kontra Atletico Madryt. Mecz pomiędzy dwoma klubami na szczycie La Liga. Temperatura była jak zwykle wysoka, ale po skardze zarządu Realu Madryt na cały sztab sędziowski w La Liga, wybuch Jude’a Bellinghama na jednego z sędziów asystentów nie staje się już tylko impulsywną uwagą 21-latka w ferworze meczu.

Mecz zakończył się wynikiem 1-1, Alexander Sørloth przebywał na boisku przez ostatnie dziewięć rozgrzanych minut, ale tym razem nie zdołał wcisnąć zwycięskiej bramki. Już dziesięć minut po rozpoczęciu meczu wybuch Bellinghama przeciwko sędziemu liniowemu został elegancko uwieczniony na wideo.

Najpierw do skargi Realu Madryt do La Liga, która została zwolniona na początku miesiąca.

Skarga, którą Real Madryt złożył po porażce z Espanyolem w poprzedniej rundzie La Liga, nie była oficjalną i uzasadnioną skargą na decyzję sędziego, ze sformułowaniami przypominającymi coś, co piszesz, gdy gotuje się w głowie: „… Jest to kulminacja całkowicie zgniłego systemu sędziowskiego, w którym decyzje przeciwko Realowi Madryt osiągnęły poziom manipulacji i oszustwa, którego nie można już dłużej ignorować.

Atletico Madryt nie udzieliło miastu rywalowi żadnego wsparcia i przed meczem opublikowało wiadomość o treści: „Wyślemy całe nasze wsparcie i solidarność zespołowi sędziowskiemu oraz ich rodzinom i przyjaciołom. To bardzo trudne dni dla piłkarskiej rodziny. Przesyłamy Ci siłę”.

Dziesięć minut po rozpoczęciu sobotniego meczu Bellngham stoczył pojedynek z Marcosem Llorente przy linii bocznej. Anglik uważał, że zawodnik Atletico był blisko piłki ostatnim razem, zanim ta przekroczyła linię boczną, sędzia asystent uważał, że nie. Była to zupełnie nieszkodliwa decyzja, dziesięć minut po rozpoczęciu meczu reakcja Jude’a Bellinghama była więc sensacyjna.

Oto odpowiedź Bellngham: