Bezczelny atak Tottenhamu na rywala z Premier League skutecznie powstrzymał

0

Dwa tygodnie temu ogłoszono, że Tottenham wybrał drogę kuchenną w Nottingham Forest, zgodził się z Morganem Gibbsem-White’em i aktywował klauzulę wykupu ofensywnego pomocnika. W zeszłym sezonie 25-latek był wyróżniający się jako kluczowy zawodnik za mocnym 7. miejscem w Premier League ze swoimi 7 golami i 10 asystami, Tottenham dał Thomasowi Frankowi reprezentanta Anglii. Wywołało to furorę w obozie Forest, w piątek przyszło potwierdzenie, że Spurs będą musieli radzić sobie bez Gibbsa-White’a.

Mówi się, że zarząd Forest, na czele z beczką prochu właściciela klubu Marinakisa, był wściekły z powodu awansu Tottenhamu, poinformował Sky Sports, w ostatnich tygodniach zespół z Nottingham przekonał 25-latka do usunięcia wszelkich planów przeprowadzki do Londynu. Z nowym kontraktem do 2028 roku, Tottenham jest związany tym oknem transferowym.

PRZECZYTAJ: Manchester United wraca do wyścigu o najlepszego bramkarza na świecie

Właściciel Nottingham Forest mówi, co koniec tego najazdu oznacza dla klubu.

„Morgan jest wyjątkowym zawodnikiem – nie tylko pod względem talentu, ale także charakteru i mentalności. Reprezentuje wszystko, czego chcemy, aby ten klub piłkarski był. Jest zwycięzcą, utalentowanym, ambitnym, nieustraszonym i dumnym. Było duże zainteresowanie ze strony kilku klubów, ale jesteśmy zdeterminowani, aby budować naszą przyszłość wokół Morgana. Obiecałem naszym kibicom, że nie tylko będziemy rywalizować, ale z każdym sezonem stawaliśmy się coraz silniejsi. Dzisiejszy dzień jest nowym krokiem w tej podróży, mówi właściciel Forest Marinakis na stronie internetowej klubu.

Tottenham będzie musiał znaleźć innego zawodnika, na którego będzie mógł postawić.

Brak postów do wyświetlenia