Bomba Chelsea: Londyński klub żegna się ze Stamford Bridge

3

Potwierdził to obecny prezes i współwłaściciel, Todd Boehly.

W ostatnich latach świat piłki nożnej przeszedł ogromną modernizację na poziomie architektonicznym. Kilka drużyn zdecydowało się na budowę nowych stadionów lub obiektów sportowych, które spełniają wymagania czasu i oferują wszelkiego rodzaju innowacje.

Najnowszym zespołem, który podąża za tym trendem, jest Chelsea. Londyński klub już wcześniej planował przeprowadzkę na nowy stadion. Te plany przebudowy obejmowały budżet w wysokości 500 milionów funtów i stadion o pojemności 60 000 widzów. Projekt został uruchomiony w 2015 roku, kiedy właścicielem był jeszcze Roman Abramowicz, ale został odłożony na półkę trzy lata później.

Przeczytaj: Liverpool i Tottenham mogą przejąć zawodnika, który był w drodze do Barcelony

Następny mecz na Stamford Bridge odbędzie się 3 kwietnia. Wtedy Chelsea, która walczy przyparta do muru o utrzymanie 4. miejsca w Premier League, zmierzy się z Tottenhamem, który w tym sezonie naprawdę ma problemy.

Trochę o Stamford Bridge:
Stamford Bridge jest domem Chelsea od 1905 roku, kiedy klub został założony. Stadion, który pierwotnie był bieżnią lekkoatletyczną, przeszedł kilka renowacji i ma bogatą historię. W czasie II wojny światowej służył jako cel nalotów, a w latach 70. i 80. był w ruinie, zanim został wyremontowany w latach 90. Z obecną pojemnością około 40 000 widzów, jest kultowym miejscem dla angielskiego futbolu.

Obecny właściciel Chelsea, Todd Boehly, przeniósł klub ze Stamford Bridge, a konkretnie na Earls Court.
„Myślę, że musimy myśleć długoterminowo i myśleć o tym, co staramy się osiągnąć. Mamy wielką szansę na rozwój stadionu, którą musimy wykorzystać” – powiedział Boehly w rozmowie z Bloombergiem.

Przyznał jednak, że trudno jest znaleźć nowy dom:
„Jeśli chodzi o infrastrukturę sportową, jesteśmy na pierwszej linii frontu sportowej fali. Mamy od 16 do 20 lat, aby rozwiązać ten problem. W Londynie sytuacja jest bardzo skomplikowana. To nie jest tak, że budujemy coś w środku wsi”.

Oprócz możliwej przeprowadzki na stadion, Boehly wypowiedział się również na temat swojego zarządzania i negatywnych komentarzy, które otrzymał od czasu przejęcia Chelsea:
„Krytyka jest normalna. Im szybciej nauczysz się, że nie możesz uszczęśliwić wszystkich, tym szybciej będziesz miał wolność. Nie musisz więc żyć zgodnie z ich słowami”.

Na koniec skomentował obecną i przeszłą politykę transferową klubu:
„Nie możesz skręcać w lewo, a potem w prawo co trzy minuty. Trudno jest znaleźć zawodników, których chcemy. Nie znajdziesz ich w sklepie.

Czytaj dalej F7: Serial God of War firmy Amazon tworzy dwa sezony jednocześnie