
Seria porażek Wolverhampton napędza falę niezadowolenia wśród kibiców klubu.
Po wczorajszej porażce 2-3 u siebie z Burnley, Wolverhampton spadło na dno tabeli Premier League, a fani Wilków byli tak sfrustrowani, że skonfrontowali się z zawodnikami tuż przed stadionem.
Jeden z najbardziej dramatycznych incydentów dotyczył portugalskiego bramkarza Wolverhampton, Jose Sa, który wdał się w gorącą i emocjonalną wymianę zdań z wściekłym fanem.
Przeczytaj: Były napastnik Manchesteru United może wrócić do Premier League
Przechodnie musieli oddzielić bramkarza i kibica, zanim starcie przerodziło się w fizyczną bójkę.
Podczas kłótni Jose Sa krzyczał:
„Kiedy wracam do domu, nie rozmawiam z żoną, bo przegrywamy, bo jest mi smutno” – krzyczał Sa do fana.
Po dziewięciu dniach meczowych Wolverhampton nie wygrało jeszcze ani jednego meczu w Premier League i obecnie zajmuje 18. miejsce w tabeli EPL.
Wolves keeper Jose Sa speaking to some angry Wolves fans after their 3-2 defeat to Burnley…
— george (@StokeyyG2) October 27, 2025
‘When I go home, I don’t speak to my wife because we lose, because I am sad.’
At least he’s facing up to the problems unlike the owners that got them in this mess 👏👏 pic.twitter.com/jzyQgFuVC6
Kolejnym spotkaniem Wilków będzie wyjazdowe starcie z Fulham 11 listopada.
Przeczytaj: FC Bayern przygotowuje transakcję za 100 milionów euro












