Brittney Griner przeszła przez pierwszy otwarty trening w WNBA od powrotu z Rosji, gdzie była więziona od lutego zeszłego roku pod zarzutem posiadania narkotyków. Rząd USA walczył o uwolnienie Amerykanki i w grudniu sprowadził ją do domu po wymianie więźniów.
32-latka została rok temu aresztowana na lotnisku na obrzeżach Moskwy pod zarzutem posiadania i przemycania narkotyków. Kobieta przyznała się do posiadania substancji w swoim e-papierosie, ale wykazała w sądzie, że była ona przepisana przez jej lekarza w celu leczenia. Amerykanka przyznała również, że omyłkowo spakowała substancję, nie miała na celu jej przemycać. Pomimo iż jej wersję potwierdził również jej lekarz sportowy, rosyjski sąd nie przyjął tłumaczenia i skazał na lata więzienia za celowy przemyt i posiadanie narkotyków.
Griner powróciła do domu w grudniu w wyniku wielomiesięcznych negocjacji dyplomatycznych pomiędzy USA a Rosją. Kiedy było już wiadomo, że Rosja zgodziła się na wymianę więźniów i Ameykanka jest w samolocie powrotnym do domu, informację o jej uwolnieniu potwierdził prezydent USA Joe Biden.
Amerykanka wróciła bardzo wychudzona, ale odzyskuje siły i znów gra w lidze WNBA. Teraz Brittney Griner przeszła przez pierwszy otwarty trening. Griner miała swój pierwszy otwarty trening dwa dni po oficjalnym ponownym podpisaniu kontraktu z Phoenix Mercury. Griner może wrócić na kort 19 maja w meczu otwierającym sezon Phoenix Mercury przeciwko Los Angeles Sparks.
