Cztery dni po przegranym meczu z Bayernem w Bundeslidze, BVB przegrywa również ćwierćfinał Pucharu DFB z RB Lipsk 0:2 (0:1). Po porażce z FC Chelsea w Lidze Mistrzów w marcu, zespół trenera Edina Terzicia musi zrezygnować z nadziei na kolejny tytuł. Prasa komentuje pucharowe odpadnięcie Borussii Dortmund.
Bild: „Dortmund wychodzi! […] Drogi BVB, to było naprawdę złe! Dortmundczycy przegrywają ćwierćfinał pucharu z 0:2 z broniącym tytułu Lipskiem, łapią kruczoczarny dzień. Po gorzkiej ligowej porażce z Bayernem w zeszły weekend (2:4), BVB znowu znokautowane!
NTV: „[…] Sednem sprawy dla BVB jest to, że działania w Lipsku są zbyt złe dla zespołu, który chce zdobywać tytuły. Jeszcze bardziej przerażające jest to, że mecz z Bayernem nie był wpadką. W drugim niezwykle ważnym meczu z rzędu Dortmund zaprezentował się na boisku katastrofalnie, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. I grozi całkowitym zepsuciem niesamowicie mocnego sezonu.
Zobacz jeszcze: Hiszpańskie media o Lewandowskim po El Clasico
WAZ: „Profesjonaliści z Dortmundu zostali rozpoznani w środę wieczorem około godziny 22.15 nie tylko po żółtych koszulkach. Byli podobni w postawie podczas tej krótkiej przerwy w grze, kiedy Dani Olmo opuścił boisko na byłym Stadionie Centralnym w Lipsku przy aplauzie 47 069 widzów. Gracze BVB trzymali ręce na biodrach, ich oczy wydawały się zakłopotane. Wiara w zwrot? Nie, absolutnie nie”.
Zagłębie Ruhry Nachrichten: „BVB opuszczone przez wszystkie dobre duchy. Czy trener Edin Terzic może przełamać?
Spiegel: „Dwa bankructwa w ciągu pięciu dni: Dortmund wykazuje jeszcze mniejszy opór w Lipsku niż w Monachium, błyszczał tylko bramkarz Kobel. Kapitan BVB Reus znalazł jasne słowa, trener RB Rose był nie do zatrzymania po zwycięstwie z byłym klubem.
Przeczytaj także: Skromne zwycięstwo Manchesteru United nad Brentford
Leipziger Volkszeitung: „Zainspirowani Red Bulls po niesamowicie dobrej pierwszej połowie ze stabilną drugą połową, wygraną 2:0 (1:0) z Dortmundem i mogą nadal marzyć o Berlinie i obronie tytułu. […] Zasługuje na moc trzech”.