
Atletico Madryt wciąż płynie na fali ery Diego Simeone. Argentyński trener nadal prowadzi z pasją, kontrolą i intensywnością. Ale nawet dynastie muszą myśleć perspektywicznie.A w Metropolitano, jeden z byłych graczy nagle przyciąga coraz większą uwagę.
W tej chwili Simeone zostaje. Ale przyszłość może być bliżej, niż ktokolwiek myśli.
Nie będzie zaskoczeniem, jeśli Filipe Luis prędzej niż później zostanie trenerem Atletico.
Rozumie tożsamość, którą stworzył Simeone.
Przeczytaj: Leroy Sané pożegnał się z FC Bayern
A teraz udowodnił, że potrafi trenować. We Flamengo zbudował drużynę, która gra szybki, nieustraszony i bezpośredni futbol.
🚨 Flamengo coach Filipe Luís is highly rated within Atlético Madrid's hierarchy 🇪🇸🔥
— Football Talk (@FootballTalkHQ) June 23, 2025
He’s seen as the 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥 𝐬𝐮𝐜𝐜𝐞𝐬𝐬𝐨𝐫 to Diego Simeone whenever the 🧠 boss leaves the club 🔴⚪[@mundodeportivo] pic.twitter.com/aEyGoKR8Ah
Jego drużyna zaskoczyła Chelsea w fazie grupowej Klubowych Mistrzostw Świata.
Grali wysokim pressingiem, poruszali się z precyzją i grali strukturą, która kompletnie wybijała drużynę z Londynu z rytmu.
Przeczytaj: Królewscy kontynuują kampanię na rzecz pozyskiwania młodych talentów
Ponadto Filipe Luis ma doświadczenie w radzeniu sobie z sytuacjami pod presją, których wymaga europejski futbol.
Miał udane epizody jako zawodnik nie tylko w Atletico Madryt, ale także w Chelsea.
Tak więc, jeśli kiedykolwiek nadejdzie zmiana, Brazylijczyk może być idealnym kandydatem do zastąpienia Argentyńczyka w Atletico.