Dlaczego Joao Cancelo, wypożyczony z Man City, ma teraz tak wielkie problemy w Bayernie Monachium?
Joao Cancelo zdecydował się odejść z Manchesteru City do Bayernu Monachium w styczniu, ale jego wypożyczenie do Allianz Arena już wydaje się zamieniać w koszmar.
Czytaj: Chce najdroższego obrońcę na świecie!
Szykując się w tym tygodniu na mecz Ligi Mistrzów z mistrzem Francji Paris Saint-Germain, Joao Cancelo może zastanawiać się nad tym, co poszło mu nie tak w ostatnich sezonach.
Minęło zaledwie 18 miesięcy, odkąd Portugalczyk znalazł się w Drużynie Sezonu PFA po wspaniałym sezonie dla Manchesteru City. Po strzeleniu trzech bramek i zaliczeniu dziesięciu asyst przez prawego obrońcę we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie, były zawodnik Juventusu został słusznie uznany za jednego z najlepszych obrońców w światowym futbolu.
Od tego czasu wypadł z rywalizacji na stadionie Etihad – plotki o wpadce z Pepem Guardiolą sprawiły, że został wyrzucony na wypożyczenie do Bayernu Monachium.
Wtedy portugalski obrońca powiedział: „To kłamstwo, że walczyłem z Guardiolą, kompletne kłamstwo. W ostatnich meczach nie czułem się ważny dla drużyny.”
„Rozmawiałem z trenerem i zgodził się. Ja, trener i klub zdecydowaliśmy, że muszę odejść, że to dla mnie najlepsza opcja. Lubię nowe możliwości i nie mam nic przeciwko City” – mówił Cancelo.
Chociaż powód odejścia Cancelo był godny podziwu – Portugalczyk potencjalnie chciał dodać kolejny krajowy tytuł do swojej kolekcji – nie potoczyło się to tak, jak oczekiwał na Allianz Arena. Wszystko zaczęło się dobrze, kiedy prawy obrońca asystował w każdym z dwóch pierwszych występów w rywalizacji dla bawarskich gigantów.
Jego koledzy z drużyny również fantastycznie opowiadali o jego umiejętnościach. Niezłomny zawodnik Bayernu, Joshua Kimmich, był jednym z tych, którzy powitali Cancelo po swoim debiucie.
Powiedział: „Ma ogromną jakość. Myślę, że będziemy się z nim dobrze bawić”.
Cancelo cieszył się wymarzonym startem po dołączeniu do Bayernu Monachium na zasadzie wypożyczenia.
Jednak od tego czasu czas gry wypożyczonej gwiazdy Man City pod wodzą obecnego szefa Juliana Nagelsmanna nadal się zmniejsza. Cancelo miał tylko 12 minut gry w wygranym 3:0 meczu z tytułowym rywalem Unionem Berlin pod koniec lutego, podczas gdy w weekend siedział na ławce rezerwowych, gdy Bayern pokonał Stuttgart w weekend.
Czytaj: Duża klasa w zachowaniu Fernandeza
Trener Bayernu, Nagelsmann zasugerował, że wybrana przez niego formacja po prostu nie odpowiadała Portugalczykowi. Przemawiając w weekend, powiedział: „Cancelo dobrze radzi sobie z sytuacją.”
„Josip Stanišić jest trochę bardziej defensywny, a João nigdy nie grał jako prawy środkowy obrońca w trójce obrońców.”
Chociaż jest to ważne, jest mało prawdopodobne, aby był to powód, który uspokoi Cancelo po niezwykle zagadkowym sezonie. Według doniesień z Niemiec, 28-latek jest „sfrustrowany” sytuacją, w jakiej znalazł się na Allianz Arena zaledwie dwa miesiące po tym, jak podpisał umowę na wypożyczenie.
Sytuacja może się jeszcze pogorszyć przed decydującym meczem Bayernu w Lidze Mistrzów przeciwko PSG. Joao Cancelo był niewykorzystanym rezerwowym w poprzednim meczu Bayernu Monachium. Sugeruje się, że Cancelo ponownie zostanie pozostawiony na ławce rezerwowych podczas rewanżowego meczu w środę wieczorem. Niemieccy giganci zachowują opcję trwałego transferu Portugalczyka do Niemiec za 70 milionów euro, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby aktywowali ją w najbliższym czasie.
To stawia Cancelo w jeszcze bardziej niekomfortowej sytuacji, jeśli w przyszłym roku wróci na Etihad Stadium. Latem nabyty Manuel Akanji jest obecnie najlepszym wyborem Guardioli na lewej obronie, podczas gdy Sergio Gomez i Rico Lewis są więcej niż zdolnymi zastępcami.
Nie wspominając już o Kyle’u Walkerze, który pozostaje najlepszym prawym obrońcą City. Nawet Guardiola przyznał, że nie jest pewien, co przyniesie przyszłość Cancelo.
Przemawiając w zeszłym miesiącu, powiedział: „W następnym sezonie nie wiem, co się stanie. Cancelo był niesamowitą postacią w ostatnich dwóch ligach, które wygraliśmy.”
Sytuacji Portugalczyka przygląda się wiele zespołów. Wśród nich są hiszpańskie potęgi – Real Madryt i FC Barcelona.