zef Realu Madryt Carlo Ancelotti wie, że może powalczyć jeszcze o dwa trofea i to może uratować sezon Realu Madryt. Real wciąż liczy się w walce o Ligę Mistrzów i Copa del Rey. Po porażce 1:0 z Barceloną w półfinale Copa del Rey, Ancelotti planuje odwrócenie losów meczu na Camp Nou.
Wiemy, że Ferland prawdopodobnie opuści mecz. Oznacza to, że Ancelotti będzie wybierał między Nacho Fernandezem a Eduardo Camavingą na lewej obronie, przy czym ten drugi będzie bardziej prawdopodobny od samego początku.
Relevo twierdzi, że nieobecność Luki Modricia i Fede Valverde przeciwko Realowi Valladolid jest znakiem, że zaczną grać. To samo mówią o Danim Carvajalu, podczas gdy fakt, że David Alaba odpadł w poprzednim meczu, również wskazuje na jego powrót na El Clasico.
Zobacz jeszcze: Antoine Griezmann zdradza tajemnicę strzelania goli w 2023 roku
To sprawia, że obecność Rodrygo Gosa na prawej stronie trzyosobowego ataku jest mniej prawdopodobna, a Valverde bardziej prawdopodobny.
Jeśli Modrić zacznie, to albo Camavingi lub Aurelien Tchouameni rozpocznie z Tonim Kroosem w klasycznym składzie prezentowanym w ostatnim sezonie.
Jednak istnieje również możliwość zmiany schematu. Ancelotti mówił o formie Rodrygo po zwycięstwie w Valladolid, ale wspomniał również, że remis jest bardzo możliwy i mecz może zostać rozstrzygnięty w ciągu 120 minut.
Przeczytaj także: Jurgen Klopp reaguje na zwolnienia trenerów
Sugeruje to, że być może zarówno 4-2-3-1 Ancelottiego wypróbowanego przeciwko Valladolid, jak i Rodrygo będą bardziej planem na zmianę meczu niż na początek. Oba ustawienia powodują pewne obawy Ancelottiego.
W najnowszym El Clasico jego obawy się sprawdziły. Real Madryt wyglądał znacznie lepiej z Rodrygo, a następnie Marco Asensio na boisku, który był o centymetry od zwycięskiego gola. Jednak to również z tą formacją Los Blancos stracili bramkę, aby przegrać mecz.