Cel Barcelony podpisuje nową umowę z obecnym klubem

3
Nieprawdopodobny zwrot akcji!

Barcelona miała plan. Mieli słowo gracza. Rozmowy trwały tygodniami. Wszystko wydawało się być na dobrej drodze.

Od warunków wynagrodzenia po długość kontraktu, nawet klauzula odstępnego była ustalana. Był jeden problem.

Nie chodziło o zawodnika. Nie chodziło nawet o klub, w którym grał. Chodziło o zasady rejestracji w La Lidze.

Barcelona zmaga się ze skomplikowaną strukturą wynagrodzeń i ciasnymi marżami Finansowego Fair Play. To bardzo utrudnia rejestrację nowych transferów. W tym przypadku kosztowało ich to jeden z największych celów tego lata.

Przeczytaj także: Iga Świątek melduje się w trzeciej rundzie Wimbledonu

Zawodnik, o którym mowa, nie był byle jakim talentem. Pokazał, że jest gotowy na wielki krok naprzód. Zagrał świetny sezon. Barcelona uważała, że ​​jest idealnym uzupełnieniem ich lewego skrzydła. Nawet zawodnik chciał tego transferu.

Ale jego agent chciał mieć pewność, że zostanie zarejestrowany na czas, aby zagrać. A to nigdy nie było gwarantowane.

Inny klub znacznie ułatwił sprawę. Ten klub nie miał problemów z rejestracją. Więc byli cierpliwi i ostatecznie zaoferowali o wiele lepszą ofertę.

Według Fabrizio Romano, Nico Williams podpisał nowy długoterminowy kontrakt z Athletic Bilbao.

Umowa będzie obowiązywać do czerwca 2035 roku. Jego nowa klauzula odstępnego jest teraz o ponad 50% wyższa niż poprzednie 58 mln euro. Otrzyma on również podwyżkę wynagrodzenia.

22-latek oficjalnie przedłużył swój pobyt w Athletic Bilbao.

Dla Barcelony to ogromna porażka. Bardzo się starali o niego. Ale po prostu nie byli w stanie pokonać własnych ograniczeń finansowych.

Więc umowa jest już nieaktualna. Nico zostaje w Athletic Bilbao, a Katalończycy będą musieli szukać gdzie indziej utalentowanych graczy.

Przeczytaj także: Ronaldo, Buffon i… Luka Modrić! Ujawniono liderów wszech czasów

Dlatego Nico Williams odrzucił Barcelonę

Nico Williams wyjaśnił swoją decyzję odrzucenia Barcelony w rozmowie z klubowymi mediami. Gwiazdor przyznał, że kierował się głosem serca, a głównym argumentem było to, że będzie mógł zostać ze swoimi ludźmi.

– Jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, dla mnie najważniejsze jest słuchanie swojego serca. Jestem tam, gdzie chcę być, ze swoimi ludźmi. To mój dom – wyznał Nico Williams.

Barcelona ma również na oku Marcusa Rashforda i Luisa Diaza. Będzie więc ciekawie zobaczyć, kto podpisze kontrakt z Blaugraną, ponieważ potrzebują lewoskrzydłowego w tym sezonie.

Brak postów do wyświetlenia