Celtic podejmował Brugge w meczu fazy grupowej 5. kolejki Ligi Mistrzów UEFA. W trakcie meczu wydarzył się naprawdę epicki moment.
W 26. minucie belgijska drużyna objęła prowadzenie, ale nie bez pomocy graczy Celticu. Pod presją, Cameron Carter-Vickers, próbując zainicjować atak, podał piłkę z powrotem do bramkarza, nie zwracając uwagi na jej kierunek.
CZYTAJ: Micah Richards zaskoczył Roberta Lewandowskiego po meczu Ligi Mistrzów
Środkowy obrońca Celtiku nie zauważył, że jego golkipera nie ma między słupkami.
Carter-Vickers otrzymał piłkę i chciał ją podać do bramkarza. Amerykanin nie zwrócił jednak uwagi, że Kasper Schmeichel nie znajdował się w tym momencie w świetle bramki, więc strzelił samobója.
Problemem było to, że bramkarz Kasper Schmeichel był blisko przeciwległego słupka. W rezultacie piłka wtoczyła się do siatki — nastąpił kuriozalny gol samobójczy, który dał Brugge przewagę.
O GOL CONTRA MAIS BIZARRO QUE VOCÊ JÁ VIU! 😱🤯 Carter-Vickers tentou o recuo para o goleiro, mas não percebeu que Schmeichel estava longe do gol! O resultado foi esse aí… #CasaDaChampions
Você assiste a Celtic x Club Brugge AO VIVO na @streammaxbr (https://t.co/GLVBpaun5c) pic.twitter.com/Lb2juHa6qb
— TNT Sports BR (@TNTSportsBR) November 27, 2024
W tym samym czasie trwał prestiżowy mecz Ligi Mistrzów UEFA. Liverpool podejmował Real Madryt w meczu fazy grupowej 5. kolejki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść „Czerwonych”. Kylian Mbappe nie zabłysnął w Realu Madryt i został antybohaterem spotkania.
CZYTAJ: Niewykorzystany rzut karny i epicki upadek: media reagują na występ Mbappé