Nic dziwnego, że królewski klub chce najlepszego strzelca na świecie, ma już najlepszego piłkarza na świecie w osobie Karima Benzemy. Ale francuski gigant zaczyna się starzeć.
35-letni aktualny zdobywca Złotej Piłki jest z wiekiem bardziej narażony na kontuzje, co widzieliśmy między innymi przed mundialem w Katarze. Tak jak Erlin Braut Haaland pomógł upokorzyć Bayern Monachium w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów, tak samo zrobił Karim Benzema przeciwko Chelsea.
CZYTAJ: AC Milan i Juventus rzucają się do wyścigu o gracza, na którego zdecydowało się postawić Leeds
Erling Braut Haaland przeszedł szalony rozwój, od bycia nazywanym maszyną do strzelania bramek, przeszedł przez takie opisy, jak zwierzę-cel, potwór-cel, a ostatnio nadprzyrodzony i niewyobrażalny. Wartość 22-latka sięga nieba, Norweg jest wart 170 mln euro i to z fryzurą, która w żaden sposób nie budzi zaufania.
Erling Braut Haaland strzela gole i jest bliski pobicia wszystkich rekordów: Andy Cole i Alan Shearer mają na swoim koncie 34 gole odpowiednio w sezonach 1993/94 i 1994/95, ale wtedy rozegrali 42 mecze. W sezonie obejmującym 38 meczów Mohamed Salah jest rekordzistą, zdobywając 32 gole w swoim debiutanckim sezonie w Liverpoolu po przejściu z Romy w sezonie 2017/18. -Po 28 meczach Erling Braut Haaland ma na swoim koncie 32 gole.
Téléfoot donosi, że „Los Blancos” stawiają na pozyskanie Norwega latem 2024 roku jako następcy Karima Benzemy. Hiszpańskie media już wcześniej informowały, że Norwegiem zainteresowany jest Real Madryt.
CZYTAJ: West Ham sprzedał „Króla Artura”
Kontrakt Haalanda z Manchesterem City obowiązuje do 2027 roku. Trener Pep Guardiola zaprzeczył, jakoby istniała klauzula wykupu, ale według Marca powinna ona wejść w życie w 2024 roku. Powinna to być opłata za transfer w wysokości około 200 milionów euro. Bild stwierdził, że nie dotyczy to konkretnego klubu, ale dotyczy wszystkich potencjalnych oferentów.
W tym sezonie Haaland strzelił 47 goli i zanotował 6 asyst w 40 meczach dla Manchesteru City.
