Chce sprowadzić Harry’ego Maguire’a i Scotta McTominaya do klubu Premier League w kryzysie

9
Harry Maguire i Ole Gunnar Solskjær

Everton zwolnił menedżera Franka Lamparda w poniedziałek po nieudanym sezonie dla klubu Merseyside. Po sobotniej porażce 0:2 z West Ham, nawet bardzo przyjazny Lampardowi główny właściciel, Farhad Moshiri, miał dość.

Teraz będzie miał nowego menedżera, a misją jest oczywiście zapobieżenie spadkowi z Premier League. Everton ma więcej meczów niż punktów i zajmuje 19 miejsce z zaledwie 15 punktami po 20 meczach.

Czytaj: Co słychać u Jadona Sancho?

Bukmacherzy mają byłego menedżera Burnley, Seana Dyche’a, jako faworyta do przejęcia tej pracy, którą pełnił przez pełne 10 lat, co jest niezwykle długim czasem. Prasa angielska z kolei uważa, że ​​Marcelo Bielsa dostanie tę pracę, jeśli będzie chciał.

Pozytywne rozmowy

The Sun wierzy, że Ole Gunnar Solskjær rozmawiał o wakującym stanowisku menedżerskim. I to pomimo faktu, że całe jego DNA to Manchester United. Ale z drugiej strony cały czas powtarzał, odkąd został zwolniony ponad rok temu, że pewnego dnia chce powrotu.

Czytaj: Zwolniony po dziewięciu meczach!

Solskjær, podobnie jak większość innych, zidentyfikował duże luki w defensywie Evertonu i w rozmowie z szefami klubu wyrazi chęć szybkiego działania. Mówi się, że szczególnie wymienił dwóch, z którymi miał dobre relacje podczas pobytu w Manchesterze United, obrońcę Harry’ego Maguire’a i defensywnego pomocnika Scotta McTominaya.

W każdym razie wierzymy, że Ole wkrótce wróci do sterów klubu w jednej z pięciu głównych lig.