Menedżer Chelsea Mauricio Pochettino uważa, że środowe zwycięstwo z Brighton w Pucharze Ligi powinno ich podbudować i jest świetną okazją do wrócenia na dobre tory po powolnym i słabym początku.
The Blues zapewnili sobie zwycięstwo 1:0 na Stamford Bridge, a decydującego gola strzelił Nicolas Jackson. To zwycięstwo było dopiero drugim zwycięstwem w sezonie Chelsea, która w poprzednich meczach borykała się z problemami.
CZYTAJ: Kapitan Chelsea pokłócił się ze Związkiem Piłki Nożnej
Pochettino podkreślił znaczenie zwycięstwa, stwierdzając: „To dla nas naprawdę ważne, aby odnieść zwycięstwo i przejść do następnej rundy po kilku meczach, w których nie strzeliliśmy gola ani nie wygraliśmy”.
Następnie podkreślił potrzebę pozytywnej zmiany w wynikach zespołu, stwierdzając: „Tak powinno być, tak musi być. W samą porę. Dziś było wiele pozytywnych rzeczy. Dziś widzieliśmy, jak gracze walczyli, aby dać z siebie wszystko. W samą porę.”
Menadżer Chelsea pochwalił także Nicolasa Jacksona za jego występ, a zwłaszcza za gola, mówiąc: „Dla ofensywnych zawodników ważne jest, aby trafiali do siatki. Naprawdę był naprawdę dobry.” Bramka Jacksona padła w 50. minucie meczu, przełamując suszę bramkową Chelsea. Wcześniej Chelsea nie zdobywała gola w trzech meczach Premier League.
Nicolas Jackson gives Chelsea the lead over Brighton!
It's Chelsea's first goal of the month 😮 pic.twitter.com/omxw4Kiex9
— ESPN FC (@ESPNFC) September 27, 2023
Podczas kolejnego meczu Premier League z Fulham, który odbędzie się w poniedziałek 2 października, Chelsea będzie chciała wykorzystać dynamikę uzyskaną po tym zwycięstwie. Ich ostatnie zwycięstwo w Premier League miało miejsce w sierpniu przeciwko Luton, a Mauricio Pochettino i jego drużyna nie mogą się doczekać, aby zapomnieć o zmaganiach z początku sezonu.
W miarę upływu sezonu, Chelsea będzie dążyć do rywalizacji na najwyższym poziomie zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich, a przesłanie Pochettino jest jasne: to zwycięstwo powinno być punktem zwrotnym dla losów klubu.
CZYTAJ: Arsenal stoi przed ważnym dylematem transferowym