
W ostatnich dniach, po tym jak Duńczyk Christian Eriksen trafił do Manchesteru United, trenował ze swoim starym klubem Malmö FF i nie było mowy o tym, by stał się częścią ich zespołu.
33-latek niespodziewanie podpisał kontrakt z Wolfsburgiem, który nie był na niczyim radarze jako następny przystanek.
Przeczytaj: Manchester United i Liverpool wchodzą do wyścigu o super talent Barcelony
„Nie mogę się doczekać tej przygody” – mówi pomocnik na stronie internetowej Wolfsburga.
Nie był to aktualny mistrz Szwecji. Nie zrobił tego również Bayer Leverkusen, który właśnie podpisał kontrakt z jego starym menedżerem reprezentacji Kasperem Hjulmandem jako nowym menedżerem. – Kiedy wsiadał do samolotu lecącego w kierunku Niemiec, wszyscy spodziewali się, że wyląduje w Leverkusen.
Eriksen został zaprezentowany przez występujący w Bundeslidze Wolfsburg i podpisał dwuletni kontrakt, do lata 2027 roku.
„Bardzo się cieszymy, że taka możliwość pojawiła się w tak krótkim czasie. W osobie Christiana Eriksena dostajemy zawodnika, który widział i doświadczył wszystkiego na najwyższym poziomie – powiedział w oświadczeniu dyrektor sportowy Sebastian Schindzielorz.
Wolfsburg jest trochę „duńską kolonią”. Ich menedżerem piłkarskim jest Peter Christiansen (wcześniej w FCK), a w składzie znajdują się Jesper Lindstrøm, Andreas Skov Olsen, Jonas Wind, Adam Daghim i Joakim Mæhle.
„Naprawdę nie mogę się doczekać tej nowej przygody. Jestem przekonany, że razem możemy coś zmienić w Wolfsburgu. Rozmowy z zarządem były bardzo dobre. Od razu poczułem, że Paul Simonis (trener) ma jasny pomysł na drużynę i na mnie. Fakt, że w drużynie jest wiele znanych twarzy z duńskiej drużyny narodowej sprawia, że VfL jest dla mnie wyjątkowo atrakcyjna” – powiedział Eriksen w oświadczeniu.
Czytaj dalej F7: Zestaw LEGO Star Trek potwierdzony, minifigurka Picarda zasugerowana
Oprócz Manchesteru United, Eriksen ma również przeszłość w takich klubach jak Tottenham, Brentford, Inter i Ajax.