
15. miejsce w Premier League na trzy mecze przed końcem sezonu. Kibice United przestali patrzeć na tabelę już kilka miesięcy temu. Bilety na mecze w Europie były daleko poza zasięgiem, Southampton, Ipswich i Leicester zadbały o to, by nie spadły z ligi. Teraz Liga Europy czeka jako potencjalnie duży jasny punkt. Nie rozwiązuje to jednak problemu, z którym Ruben Amorim borykał się przez cały czas, gdy był menedżerem United. Dzięki Bogu Portugalczycy mają Bruno Fernandesa. Kapitan United był jednym z niewielu jasnych punktów. Teraz pojawia się oferta, która będzie testem dla zarządu United.
Wiosną 2024 roku Bruno Fernandes nie był szczęśliwy jako kapitan Manchesteru United. Sezon Premier League zakończył się na 8. miejscu, ale zyskał jasny punkt po zwycięstwie w finale Pucharu Anglii z Manchesterem City, który według Guardioli wciąż nie doszedł do siebie po świętowaniu kolejnego tytułu Premier League. Fernandes był mocno łączony z odejściem, powiedział mediom, że zamierza odbyć długą rozmowę z szefem United, Ratcliffe’em, na temat planu dla klubu – i został przekonany do podpisania nowego kontraktu.
PRZECZYTAJ: Xabi Alonso prosi Real Madryt o potrójny transfer z Leverkusen
Eksperci i media okrzyknęli Fernandesa „zbawcą” dla United, w sezonie, który mógł być jeszcze mroczniejszy, jedynym zawodnikiem, który prezentuje się na światowym poziomie. Manchester United otworzył drzwi do sprzedaży praktycznie wszystkich zawodników, jeśli oferta będzie odpowiednia, ale Bruno Fernandes jest nietykalny. Teraz ten status nietykalności zostanie poddany próbie.
Dziennikarz transferowy Romano donosi, że Bruno Fernandes jest najwyższym priorytetem na rynku transferowym tego lata. Nie Real Madryt, ale klub z Arabii Saudyjskiej. Najwyższym priorytetem jest tutaj podpisanie kontraktu z gwiazdą Premier League, która nie jest na sprzedaż, mówimy o ofertach w wysokości ponad 200 milionów euro.
Jeśli spojrzymy półtora roku wstecz, zobaczymy, że to samo przydarzyło się Mo Salahowi w Liverpoolu. Klub z Arabii Saudyjskiej złożył Liverpoolowi i supergwieździe ofertę, którą uważali za nie do odrzucenia. Który został odrzucony przez obie strony.
Czytaj dalej F7: Sprytny Solskjaer sprawia, że Mourinho atakuje wszystkich i wszystko
Teraz Manchester United jest w zupełnie innej sytuacji finansowej, 200 milionów euro zmienia całą sytuację finansową w tym oknie transferowym. Nie przewidujemy, że Bruno Fernandes opuści region UEFA za kilkaset milionów euro dodatkowego dochodu z pensji, ale to, że zarząd United będzie opierał się „szybkiemu rozwiązaniu”, jest to bardziej niepewne.
Jeśli zarząd United otworzy się na sprzedaż Fernandesa, a Portugalczyk z jakiegoś powodu zdecyduje się na odejście, to projekt Rubena Amorima jesienią zawali się jak domek z kart. United są już gotowi sprzedać kilku zawodników, bez Fernandesa, który zwiąże drużynę United w przyszłym sezonie, 200 milionów euro może być „drogim dochodem”.
Wszystko o Manchesterze United – Athletic Club