Dyrektor Barcelony Deco nie jest zainteresowany wypuszczeniem Ronalda Araújo i Frenkie de Jonga, aby ułatwić transfer Kyliana Mbappé. Portugalczyk powiedział o tym w wywiadzie dla Esport3.
Potencjalne odejście Kyliana Mbappé z Paris Saint-Germain na zasadzie wolnego transferu tego lata stało się centralnym punktem w piłkarskim świecie, rzucając cień niepewności na jego przyszłość.
W wirze spekulacji, Real Madryt wyłonił się na faworyta w wyścigu o podpisanie kontraktu z cudownym francuskim geniuszem. Ich długotrwałe zainteresowanie Mbappé zostało dobrze udokumentowane, co pozycjonuje ich jako prawdopodobnych kandydatów do zabezpieczenia jego usług. Jednak cała historia nie jest prosta, gdyż inne kluby wagi ciężkiej, takie jak Barcelona, również czają się w tle i wyrażają duże zainteresowanie dodaniem Mbappé do swoich szeregów.
W świetle tych wydarzeń Deco, dyrektor sportowy Barcelony i były zawodnik z odznaczeniami, wypowiedział się na temat sytuacji. Zapytany o możliwość zwolnienia takich zawodników jak Ronald Araújo i Frenkie de Jong, aby zrobić miejsce – zarówno finansowe, jak i składowe – na przybycie Mbappé, stanowisko Deco było jednoznaczne. „Błędem byłoby rozstać się z Araújo i Frenkie de Jongiem i sprowadzić Mbappé. Nie wzmocniłoby to zespołu” – stwierdził, podkreślając znaczenie utrzymania zrównoważonego i spójnego składu. Jego komentarze odzwierciedlają szerszą filozofię budowania zespołu, sugerując, że sama siła gwiazd nie gwarantuje sukcesu na boisku.
CZYTAJ: Przyszłość Mbappé wciąż nie jest przesądzona
„Sprzedaż Frenkie i Araujo i podpisanie kontraktu z Mbappe? Nie wiem, dokąd pójdzie Mbappe, ale nie sprzedałbym ani Frenkie de Jonga, ani Ronalda Araújo. Chcemy poprawić Barcelonę, a nie ją pogorszyć” – powiedział Deco.
#Deco: "Selling #Frenkie and #Araujo and sign #Mbappe? I don't know where Mbappe will go but I wouldn't sell neither #FrenkiedeJong nor Ronald Araújo , We want to IMPROVE #Barcelona and not make it WORSE.🚨 pic.twitter.com/tvZRGXgNTr
— Raad Kasim (@raadkasim7) February 8, 2024
Ta dyskusja toczy się na tle szerszej narracji o uznaniu i dziedzictwie w klubie, szczególnie w odniesieniu do Xaviego Hernándeza. Wydaje się, że były pomocnik Barcelony, który pod koniec sezonu ogłosił odejście z roli trenera, odczuwa coraz mniejsze poczucie uznania dla swojego wkładu.
Deco, który dzielił szatnię z Xavim podczas ich dni gry w Barcelonie, wyraził swoje wsparcie dla swojego byłego kolegi z drużyny. „Wygląda na to, że nie jest już doceniany za to, co osiągnął w ostatnich latach. Jakby zdobycie tytułu mistrza ligi w zeszłym sezonie było czymś zupełnie zwyczajnym. Na ten moment daję mu 10 za to, jak sobie radzi” – powiedział Deco, podkreślając krytyczny, choć często pomijany wkład, jaki Xavi wniósł do klubu.
Niepewność wokół następcy Xaviego dodatkowo komplikuje obecną sytuację Barcelony. „Jeszcze z nikim nie rozmawialiśmy. Era Xaviego jeszcze się nie skończyła” – zauważył Deco, wskazując, że klub wciąż znajduje się w fazie przejściowej i nie jest jeszcze gotowy na przewrócenie karty.
CZYTAJ: Kto zastąpi Xaviego w Barcelonie? Laporta celuje w trenera najwyższej klasy
Barcelona zajmuje trzecie miejsce w La Lidze i ma przed sobą kluczowe mecze z Granadą w lidze krajowej oraz Napoli w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Klub znajduje się na rozdrożu. Decyzje podjęte w tym okresie niewątpliwie ukształtują przyszłość Barcelony, zarówno na boisku, jak i poza nim.
W miarę jak piłkarski świat obserwuje Barcelonę, narracje na temat potencjalnego ruchu Mbappé, dziedzictwa Xaviego i strategicznych decyzji Barcelony splatają się, tworząc fascynującą sagę o ambicjach, uznaniu i nieustannej pogoni za sukcesem.