Sean Dyche jest na miejscu w Goodison Park. Tym razem Everton nie pozyskał byłej gwiazdy z ograniczonym doświadczeniem trenerskim ani gorącego strzelca, który przeskakuje do większego klubu, gdy nadarzy się okazja. Dyche to niechlujny angielski menedżer, który jest tak twardy, jak wygląda i tak lojalny jak mało kto.
Od 2012 do 2022 prowadził Burnley do przodu i aż do Premier League, gdzie ekipa z Turf Moor sprawiała nie lada problemy na boiskach największym klubom. Teraz etyka pracy z Burnley zostanie przeniesiona do Evertonu, ale będzie co oglądać.
Czytaj: Zawodnik Arsenalu na wypożyczeniu przewyższa Kyliana Mbappé!
Wcześniej w tym tygodniu pojawiły się pogłoski, że Union Berlin jest zainteresowany pozyskaniem Isco. Były gwiazdor Realu Madryt, który ma na swoim koncie między innymi 5 medali Ligi Mistrzów, miał pechowy transfer do Sevilla zeszłego lata, gdzie jego kontrakt został rozwiązany w grudniu. Do tej pory Isco nie podpisał żadnego kontraktu z Bundesligi. Według The Times, istnieje teraz duże zainteresowanie podpisaniem umowy z wolnym agentem Isco.
Genialny technicznie Hiszpan jest wolnym agentem i gotowym do podpisania kontraktu poza rynkiem transferowym, co oznacza, że Sean Dyche może zabezpieczyć w torbie treningowej jednego zawodnika, który ma doświadczenie z 353 meczów w koszulce Realu (53 gole, 57 asyst).
Isco has magic in his boots ✨pic.twitter.com/v3wxNBiclT
— GOAL (@goal) November 20, 2020
Czytaj: 10 najbardziej szalonych nabytków Chelsea
Hiszpan musi się pokazać i dać z siebie wszystko, chcielibyśmy zobaczyć Isco pod wodzą Seana Dyche’a.