
W sobotę odbył się mecz o Superpuchar Niemiec, w którym nowy nabytek Bayernu Luis Diaz zadebiutował strzelając gola dla mistrzów świata. Kolumbijczyk cieszy się z początku swojej monachijskiej przygody.
Napastnik przyznał, że choć gra w Bayernie zawsze była jego marzeniem, to podjęcie decyzji o przeprowadzce było znaczącym ryzykiem. Teraz, jak mówi, wszystko zależy od niego.
„Jestem bardzo zadowolony i zadowolony z tego, jak poszedł weekend. To był mój pierwszy oficjalny mecz, mój pierwszy gol i moje pierwsze trofeum. Marzyłem o tym, żeby tu przyjechać, żeby osiągnąć wielkie cele i dać z siebie wszystko. Staram się czerpać radość z piłki nożnej.
Przeczytaj: Marcus Rashford opowiada o swojej adaptacji w Barcelonie
To było duże ryzyko i jestem bardzo wdzięczny kierownictwu za skontaktowanie się ze mną i obdarzenie mnie zaufaniem. Teraz wszystko zależy ode mnie – czy dam z siebie wszystko na boisku i pomogę w tym, co robię najlepiej.
The best way to start 🏆❤️ pic.twitter.com/JZTW6I3sEg
— Luis Fernando Díaz (@LuisFDiaz19) August 17, 2025
Być do dyspozycji sztabu trenerskiego. Rozpoczęcie w ten sposób, razem z moimi kolegami z drużyny – to po prostu niesamowite” – powiedział Diaz.
Przeczytaj: Szansa na kolejne trofeum dla Ronaldo