
W ćwierćfinale Carabao Cup Manchester City gościł Brentford. I choć norweskiego gwiazdora brakowało w wyjściowym składzie, jego obecność była wyraźnie odczuwalna wśród kolegów z drużyny.
W spotkaniu z Brentford Guardiola dał odpocząć większości podstawowych zawodników. Od pierwszej minuty zagrali m.in. James Trafford, Abdukodir Khusanov, John Stones, Oscar Bobb czy 18-letni Divine Mukasa, który zaliczył dwa występy w poprzednich rundach Carabao Cup.
W 32. minucie młody francuski skrzydłowy Rayan Cherki otrzymał piłkę poza polem karnym i oddał niezwykle precyzyjny strzał, otwierając wynik dla swojej drużyny.
Przeczytaj: Szczesny wspierał swojego kolegę z drużyny
To, co przykuło uwagę wszystkich, to świętowanie – Cherki naśladował charakterystyczny gest Erlinga Haalanda, a norweski napastnik obserwował go z ławki rezerwowych.
Manchester City pokonał ostatecznie Brentford 2:0. Tym samym podopieczni Pepa Guardioli zameldowali się w półfinale rozgrywek. Dla nich to żadna nowość. Od kiedy Hiszpan został trenerem The Cityzens, doliczając także Puchar Anglii, żadna inna drużyna nie dokonała tego tyle razy, co właśnie City.
Cherki 🤝 Haaland 🥶 pic.twitter.com/pB4cvSGANK
— Manchester City (@ManCity) December 17, 2025
Tym samym The Cityzens awansowali po raz trzynasty do półfinału któregoś z krajowych pucharów, od kiedy ich szkoleniowcem został Pep Guardiola. Osiem z tych przypadków dotyczyło Pucharu Anglii, natomiast pięć Carabao Cup.
Przeczytaj: Ponure oczekiwania wobec Bruno Fernandesa












