Były gracz BVB Erling Haaland może liczyć na ogromny dodatkowy dochód w świetle historycznej potrójnej szansy jego nowego klubu Manchester City.
Jak donosi brytyjski „Sun”, Haaland zgarnąłby po milion funtów (1,13 miliona euro), gdyby Man City wygrał mistrzostwo Premier League i tytuł Ligi Mistrzów.
W lidze zespół trenera Pepa Guadioli prowadzi obecnie w tabeli z jednopunktową przewagą nad goniącym Arsenalem.
W Lidze Mistrzów City zmierzy się w półfinale z Realem Madryt.
Zobacz jeszcze: Ousmane Dembél wzbudza zainteresowanie Thomasa Tuchela
Sky Blues są również na dobrej drodze do tytułu w FA Cup.
3 czerwca odbędą się derby w finale przeciwko rywalom z Manchesteru United. Wygrana dałaby Haalandowi 350 000 funtów (395 000 euro).
Ponadto jest taka sama suma za koronę króla strzelców w Premier League, której 22-letni Norweg jest prawie pewny dzięki swoim 35 bramkom w tym sezonie.
Mówi się, że inne osobiste nagrody są również obdarzone wysokimi premiami w jego kontrakcie.
Jeśli Haaland pójdzie w ślady aktualnego laureata Lionela Messiego i wygra Złotą Piłkę w 2023 roku, kolejny milion funtów zasili jego konto.
W każdym razie były napastnik BVB zarabia dobrze w Manchesterze: mówi się, że 375 000 funtów (430 000 euro) to jego pensja w City – oczywiście tygodniowo.
Przeczytaj także: Osłabienie Manchesteru City przed meczem półfinałowym Ligi Mistrzów z Realem Madryt
Ale to nie wszystko: klub pracuje obecnie nad przedłużeniem kontraktu Haalanda, który i tak obowiązuje do 2027 roku, prawdopodobnie przy dalszym wzroście wynagrodzeń.