Dwa kluby Premier League przyglądają się talentowi z Manchesteru City

4
Miał dostawać więcej szans w Manchesterze City, może odejść w zimowym oknie transferowym. (zdjęcie: FulhamFanNews, x)

22-letni środkowy pomocnik Manchesteru City, James McAtee, ma problemy z uzyskaniem satysfakcjonujących minut gry, ale sytuacja może się zmienić w trakcie zimowego okna transferowego.

Według The Guardian, dwa kluby Premier League — Fulham i West Ham — wyraziły zainteresowanie McAtee. Manchester City podobno jest skłonny pozwolić odejść jednemu ze swoich najzdolniejszych młodych talentów za kwotę transferową w wysokości 20 milionów funtów, którą oba kluby są gotowe zapłacić.

CZYTAJ: San Marino strzeliło trzy gole i zapewniło sobie historyczny sukces!

James McAtee z Manchesteru City wzbudza zainteresowanie Fulhamu i West Hamu przed styczniowym oknem transferowym. 22-latek może odejść za kwotę ponad 20 mln funtów.

W tym sezonie, McAtee wystąpił w zaledwie sześciu meczach dla Manchesteru City, strzelając jednego gola. Wcześniej spędził udany okres wypożyczenia w Sheffield United, gdzie pokazał swój potencjał.

CZYTAJ: Rozpacz w Warszawie: Szkocja pokonała Polskę w ostatnich minutach

Co ciekawe, West Ham podobno wykazał nieoczekiwane zainteresowanie podpisaniem kontraktu z Paulem Pogbą, dodając jeszcze więcej intrygi do ich zimowych planów.

Niedawno włoski klub Juventus i pomocnik Paul Pogba oficjalnie się rozstali.

Były pomocnik Manchesteru United ma szansę kontynuować karierę w angielskiej Premier League.

Według publikacji Fichajes, były reprezentant Francji wzbudził zainteresowanie Newcastle i West Hamu.

Francuz wcześniej grał w Premier League dla Manchesteru United od lata 2016 do lata 2022. Pogba już niedługo zakończy 18-miesięczne zawieszenie i może wrócić do najwyższej klasy piłki nożnej na początku 2025 roku.

We wrześniu 2023 roku pomocnik został ukarany czteroletnim zawieszeniem za naruszenie przepisów antydopingowych. Jednak w październiku 2024 roku Pogba wygrał apelację w Sądzie Arbitrażowym ds. Sportu (CAS), który skrócił jego karę z czterech lat do 18 miesięcy.