Środkowy pomocnik Chelsea i reprezentacji Argentyny, Enzo Fernandez, znalazł się wczoraj w centrum wielkiego skandalu. Podczas świętowania zwycięstwa Argentyny w Copa America piłkarze zaśpiewali rasistowską piosenkę o reprezentantach Francji. Tę piosenkę zauważyli widzowie podczas transmisji na żywo Enzo Fernandeza na Instagramie.
Ogromny skandal wywołała transmisja na żywo Enzo Fernandeza na Instagramie, podczas której wraz z kolegami z kadry intonowali rasistowskie przyśpiewki w kierunku reprezentantów Francji.
Chodzi o przyśpiewkę, którą piłkarze śpiewali po zwycięstwie w Copa America. The Sun wprost pisze o „ohydnych okrzykach”. Nawiązywały one do afrykańskiego pochodzenia niektórych zawodników francuskiej drużyny narodowej, w szczególności Kyliana Mbappe. W listopadzie 2022 roku, podczas mundialu w Katarze, śpiewali ją fani argentyńskiej drużyny.
„Grają dla Francji, ale ich rodzice pochodzą z Angoli. Jego matka pochodzi z Kamerunu, a ojciec z Nigerii. Ale w paszporcie widnieje Francuz” – skandowano.
"They play for France, but their parents are from Angola. Their mother is from Cameroon, while their father is from Nigeria. But their passport says French"
Why would Enzo Fernandes make this racist chants yet France were not in the Copa America? pic.twitter.com/rEBr50tndH
— New Sheriff⚓ (@NewsheriffUtd) July 16, 2024
„Obrzydliwe”, „Niech ktoś powie, że to żart”, „Jaki jest sens wygrywania, jeżeli zamierzasz świętować w taki sposób?” – pisali zniesmaczeni internauci.
CZYTAJ: Legendarna chwila! Real Madryt zaprezentował Mbappé na Santiago Bernabéu
Po tym, jak wideo pojawiło się w Internecie, Francuska Federacja Piłki Nożnej złożyła skargę do FIFA przeciwko Argentynie. Ponadto Chelsea wszczęła wewnętrzne dochodzenie w sprawie incydentu.
„Prezydent Francuskiej Federacji Piłkarskiej, Philippe Diallo, z całą stanowczością potępia niedopuszczalne rasistowskie i dyskryminujące obelgi wystosowane pod adresem zawodników reprezentacji Francji w kontekście przyśpiewek śpiewanych przez zawodników i kibiców drużyny Argentyny po jej zwycięstwie na Copa America, w ukazanej we wrzuconym do social mediów pliku wideo. Mierząc się z tak poważnymi przykładami, łamiącymi podstawowe wartości sportowe, ale też prawa człowieka, Prezydent FFF postanowił podjąć kroki prawne, w kwestii rozwiązania tej sytuacji” – czytamy.
Do sprawy odniosła się również Chelsea, która stwierdziła, że zajście z autokaru będzie dobrą okazją dla edukacji piłkarzy. Ponadto „The Blues” zapewnili, że wszczęli postępowanie dyscyplinarne, co oznacza, że Argentyńczyk nie uniknie kary.
„Chelsea Football Club uważa wszelkie formy zachowań dyskryminacyjnych za całkowicie niedopuszczalne. Jesteśmy dumni, że jesteśmy różnorodnym klubem, w którym ludzie ze wszystkich kultur, społeczności i tożsamości czują się mile widziani. Przyjmujemy do wiadomości i doceniamy publiczne przeprosiny naszego gracza i wykorzystamy to jako okazję do edukacji. Klub wszczął wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne” – napisała Chelsea w swoim oświadczeniu.
Warto dodać, że Chelsea ma w swoim składzie sześciu francuskich zawodników, którzy niewątpliwie są niezadowoleni z tego nagrania.
CZYTAJ: Polska kadra olimpijska na Paryż 2024. Wiemy, kto będzie niósł flagę
Pomocnik Chelsea szybko zrozumiał swój błąd i przeprosił za swoje zachowanie. W swojej relacji na Instagramie, Enzo napisał:
„Chcę szczerze przeprosić za nagranie opublikowane na moim Instagramie podczas świętowania z drużyną. Piosenka zawiera wysoce obraźliwy język i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tych słów. Sprzeciwiam się dyskryminacji we wszystkich jej formach i przepraszam, że dałem się ponieść euforii podczas obchodów Copa America. To nagranie, ten moment, te słowa, nie odzwierciedlają moich przekonań ani mojego charakteru. Naprawdę mi przykro”.