Erling Haaland z Manchesteru City właśnie pobił ten 30-letni rekord Premier League

2

Kibice piłkarski przyzwyczaili się do bicia rekordów przez Erlinga Haalanda, ale napastnik pobił kamień milowy w Premier League, który trwał przez 30 lat, w meczu Manchesteru City przeciwko Fulham.

Ponownie prowadząc atak Pepa Guardioli na Craven Cottage, niemal zdobył pierwszą bramkę już w sześciu minutach, gdy Norweg trafił w słupek. Ale nie musiał długo czekać, by przełamać piłkę startową.

Przeczytaj: Skauci Manchesteru United przyszli jeszcze raz, by zobaczyć pochwały zawodnika Xabiego Alonso

Jeremy Doku zagrał piłkę do Haalanda w polu karnym. I 25-latek nie został powstrzymany po raz drugi, gdy potężnym strzałem lewą nogą wykończył podanie Belga.

Gol ten był dla Haalanda kamieniem milowym – jego setnym występem w Premier League od czasu dołączenia do City latem 2022 roku. Jednak oznaczało to również, że pobił rekord najmniejszej liczby rozegranych meczów potrzebnych do osiągnięcia tego kamienia.

Na stronach Manchesteru City można zobaczyć 100 goli Erlinga Brauta Haalanda w 100 sekund.

Strzelanie bramek w tak niepokojącym tempie oznaczało, że Norweg potrzebował tylko 111 meczów w angielskiej najwyższej klasie rozgrywkowej, by osiągnąć setkę bramek. Poprzedni rekordzista, Alan Shearer, potrzebował 124 meczów, by zdobyć swoją setną bramkę w grudniu 1995 roku przeciwko Spurs.

Napastnik Newcastle, powszechnie uważany za jednego z najlepszych napastników w historii Premier League, również był znacznie przed swoimi kandydatami. Były napastnik Spurs, Harry Kane, stał za byłym reprezentantem Anglii, który potrzebował 141 meczów, by osiągnąć ten sam wynik.

Fakt, że Haaland tak szybko zdobył 100 bramek w tak krótkim czasie, świadczy o tym, jak śmiertelnie niebezpieczny był pod bramką od czasu dołączenia do City. Były napastnik Premier League, Clinton Morrison, w programie BBC Radio 5 Live, wyraził opinie wszystkich w swojej reakcji na tę bramkę.

„Erling Haaland nie trafił wcześniej, gdy wie, że powinien był zdobyć bramkę,” powiedział. „Wie, że dostanie kolejną szansę. Jest tak zabójczy i zdobywa wszelkiego rodzaju gole. Nie zobaczymy takiego napastnika przez bardzo długi czas.”

Przeczytaj: Może wysłać Alexandra Sørlotha do Premier League i zrobić miejsce dla Darwina Núñeza

Haaland nawet nie odpoczął na laurach w meczu, bo City nadal wywierało presję, by zdobyć kolejne gole. Musieli czekać kolejne 20 minut na drugiego gola, ale ostatecznie zdobyli bramkę.

Ponownie norweski reprezentant był w centrum bramki, ale tym razem to on był bramkarzem. Napastnik, który otrzymał piłkę plecami do bramki, pokonał otaczających obrońców Fulham i zagrał do Tijjaniego Reijndersa, który przelobował nad Berndem Leno, podwajając wynik.

Tuż przed przerwą City zdobyli trzecią bramkę, a padła lewa noga Phila Fodena. Leno próbował wybić piłkę, ale ta dotarła tylko do angielskiego reprezentanta na skraju pola karnego. 47. zawodnik City powoli usiadł, po czym oddał znakomity strzał obok rzucającego się niemieckiego bramkarza.

Fulham zdołało zdobyć gola tuż przed przerwą za sprawą Emile’a Smitha Rowe’a, zmniejszając przewagę City do dwóch bramek. Jednak Foden był obecny, by przywrócić City trzybramkowe prowadzenie w drugiej połowie, dając Cottagers niezłe wyzwanie.

Czytaj na F7: 11 najszybszych zawodników, którzy zdobyli 100 bramek w Premier League

Mecz zakończył się wynikiem 4 – 5.

Brak postów do wyświetlenia