
Fantastyczne widowisko zagwarantowali kibicom piłkarze Belgii i Walii. Po niespełna 30 minutach Belgia prowadziła 3:0, ale rywale dali radę wrócić z dalekiej podróży.
Spotkanie dobrze zaczęło się dla gospodarzy, którzy już w 15. minucie zamienili karnego na bramkę. Strzelcem gola był Romelu Lukaku. Chwilę później, bo już w 19. minucie Belgowie wyszli na prowadzenie 2:0. Youri Tielemans wykorzystał podanie od Maxima De Cuypera.
W 28. minucie Jeremy Doku przeprowadził fenomenalny indywidualny rajd, który zakończył strzałem przy lewym słupku. Bramkarz Walijczyków nie dał rady obronić tej próby.
Przeczytaj: Ogniste tytuły dotyczące polskiej reprezentacji
Kiedy wydawało się, że Belgowie mają mecz pod kontrolą i zejdą na przerwę z przewagą trzech goli, Harry Wilson, zamienił karnego na gola.
W drugiej połowie zaczęły się problemy Belgów. Już w 51. minucie Walijczycy zdobyli kontaktowego gola.
W 70. minucie Brennan Johnson strzelił gola głową. Kapitalnym przeglądem pola popisał się Sorba Thomas, który zgrał piłkę do swojego rodaka.
⚡ De Bruyne Breaks Welsh Hearts in Brussels! 💔
— kilibet_ke (@kilibet_ke) June 10, 2025
Wales pulled off a jaw-dropping comeback from 3-0 down 😱🔥 to level it against Belgium — pure fire from Bellamy's side! 🔥
KDB strike late ⚽ to seal Belgium's win and send them top of the group#WCQ #BelgiumVsWales #Kilibet pic.twitter.com/WDKerQjrLT
Po nerwowej końcówce decydującą bramkę zdobył Kevin De Bruyne, który fantastycznie zamykał akcję. To był jedna z nielicznych akcji, kiedy to on był obsłużony przez kolegów, a nie na odwrót. To trafienie zagwarantowało Belgom cenne trzy punkty.
Przeczytaj: BVB chętne na powrót Sancho
Dzięki temu zwycięstwu Belgowie awansowali na trzecie miejsce z dorobkiem czterech punktów po dwóch meczach. Walijczycy są drudzy z siedmioma „oczkami” po czterech meczach. Na czele tabeli znajduje się Macedonia Północna z ośmioma pkt.