Fulham skupiło się na Scottu McTominayu z Manchesteru United jako potencjalnym następcy Joao Palhinha.
Fulham priorytetowo potraktowało Scotta McTominay’a z Manchesteru United, który wskoczyłby na miejsce Joao Palhinha. Portugalski pomocnik Palhinha ma dołączyć do Bayernu Monachium w Deadline Day, ale zostanie to sfinalizowane dopiero, gdy Fulham znajdzie następcę.
CZYTAJ: Manchester United finalizuje transfer hiszpańskiego obrońcy
Fulham nawiązało kontakt z Manchesterem United w sprawie podpisania kontraktu ze Scottem McTominayem, który ma zastąpić João Palhinha.
🚨 Fulham have made initial contact with Manchester United over the signing of Scott McTominay, as they look to replace João Palhinha.
(Source: @skysports_sheth) pic.twitter.com/G18jhYvom2
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) August 31, 2023
Według doniesień Sky Sports, Fulham monitoruje sytuację McTominaya i Piere-Emile’a Hojbjerga. Jest mało prawdopodobne, aby Hojbjerg przeprowadził się do Craven Cottage, ponieważ chce europejskiego futbolu. Z drugiej strony McTominay czuje się niechciany w Manchesterze United. W zeszłym sezonie Czerwone Diabły grały z trzyosobowymi pomocnikami, w skład którego wchodzili Bruno Fernandes, Christian Eriksen i Casemiro.
Chociaż Christian Eriksen nie może regularnie grać, Manchester United kupił Masona Mounta, co jeszcze bardziej ograniczyło czas gry reprezentanta Szkocji. McTominay wchodził z ławki rezerwowych w meczach u siebie z Wolverhampton Wanderers i Nottingham Forest. Jest jednak mało prawdopodobne, aby regularnie dostawał minuty gry w pierwszym składzie na Old Trafford.
Po odejściu Palhinhy, McTominay może stać się idealną alternatywą dla Fulham. Szkocki pomocnik zawsze był pomocnikiem, który lubił grać w drużynie bez posiadania piłki. McTominay zawsze był krytykowany za brak opanowania przy piłce. Jest jednak niezwykle skuteczny, gdy gra w niskim bloku i zamyka grę. Jest to jeden z powodów, dla których ten Hag pozwalał mu wchodzić na boisko w ostatnich minutach meczów.
CZYTAJ: Manchester United sprzedał środkowego obrońcę do Luton
Fulham zawsze było drużyną, która lubi grać tyłem. To właśnie ta taktyka zapewniła im punkt w zremisowanym 2:2 meczu z Arsenalem w ubiegły weekend. Dzięki dodaniu tak wytrwałego pomocnika, jak McTominay, drużyna ma wszelkie szanse na utrzymanie się w Premier League w przyszłym sezonie.