Gigantyczna wypłata Bodø/Glimt – po prostu uznanie dla tysięcy godzin włożonych w to, co najważniejsze

0

29 milionów koron norweskich. Ogromna wypłata jak na klub z norweskiej ligi elitarnej. Dla Bodø/Glimt jest to uznanie dla tysięcy godzin przepracowanych przez zarząd klubu, zawodników, trenerów, entuzjastów, wolontariuszy, kibiców i partnerów. Fenomen Bodø/Glimt wywołuje poruszenie w całej Europie, wciąż pada pytanie: „To nie powinno być możliwe, prawda?!”

W europejskim futbolu patrzy się na wielkość klubów, budżety, obiekty, sławę i ligę. Patrząc z tej perspektywy, Bodø/Glimt nie odniesie takiego sukcesu, jak to się dzieje. Okej, norweski klub pokazał, że potrafi wywalczyć sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Konferencji, ale to samo w Lidze Europy?!

Ci, którzy pracują każdego dnia lub każdego dnia meczowego, aby stworzyć odpowiednie warunki do osiągnięcia sukcesu w Bodø/Glimt, wiedzą lepiej. To właśnie włożone godziny, jedność, wspólne cele, niezachwiany zarząd, ciągłość, trzeźwość, realistyczne, ale niejasne cele długoterminowe i – radość – sprawiły, że Bodø/Glimt zdobyło złoto w lidze, po złocie ligowym, „niemożliwe” zwycięstwa z wielkimi europejskimi klubami, a teraz ćwierćfinał Ligi Europy z Lazio. W drodze do finału.

Dla Norwegii jest to pierwszy raz, kiedy norweski klub dotarł do ćwierćfinału jednego z dwóch najlepszych turniejów w Europie od czasu przygody Rosenborga z Juventusem w Lidze Mistrzów w sezonie 1996/97. Dla tych, którzy doświadczyli tego norweskiego fenomenu z bliska, wiele z tego samego odkrywamy, ponieważ całe Bodø gromadzi się teraz wokół Bodø/Glimt.

Fenomen Bodø/Glimt jest wynikiem tysięcy godzin poświęconych na to, co ważne. Teraz to gang Lazio to poczuje.