
Dzisiejszy mecz otwarcia Ligi Mistrzów pomiędzy duńską Kopenhagą a Bayerem Leverkusen miał wszystko: napięcie, zaciętą rywalizację, przepełnione emocje – i oczywiście spektakularne gole.
Po tym, jak Larsson otworzył wynik dla gospodarzy, Bayer nie miał innego wyjścia, jak tylko ruszyć do przodu w poszukiwaniu wyrównania. Jednak duńska obrona była zwarta i zdecydowana, co stanowiło poważne wyzwanie dla ataku „farmaceutów”.
Mecz wywrócił się do góry nogami w końcowej fazie.
Przeczytaj: Mecz Iga Świątek – Barbora Krejčíková całkowicie usunięty z harmonogramu
W 82. minucie Bayer wywalczył rzut wolny, który Alex Grimaldo z absolutnym geniuszem wykończył, zamieniając na gola i wyrównując wynik.
🔹 UEFA Champions League 1/8
— R 🦈 #RaphinhaBallond'Or (@_RodrigoSP_) September 19, 2025
🇩🇰 Copenhague 2×2 Leverkusen 🇩🇪
⚽ J. Larsson 9'
⚽ Robert 86'
⚽ Álex Grimaldo 82'
⚽ P. Hatzidiakos 90+1' (GC)#ChampionsLeague pic.twitter.com/VP9jb1w8FU
Ale zaledwie pięć minut później Kopenhaga odzyskała prowadzenie dzięki bramce Roberta, zmuszając Bayer do ponownego gonienia meczu. Niemieckiej drużynie udało się to – w doliczonym czasie gry, w 91. minucie, Hatzidiakos z Kopenhagi nieumyślnie umieścił piłkę we własnej siatce, pieczętując dramatyczny remis 2-2.
Przeczytaj: „Czasami diabeł wtrąca się w grę” – Conte komentuje zmiany w meczu