
Ole Gunnar Solskjaer znów czuwa się na baczności. Po niecałych ośmiu miesiącach jako trener Beszyktasu, „Orzeł Północy” został zwolniony pod koniec sierpnia. Sierżan Yalçın został sprowadzony, tym razem nie mieli obcokrajowca, nie. Po 17 meczach w sezonie sytuacja nie różni się od tej, gdy Solskjaer zaczął w pierwszym składzie. Dobrą kombinacją nieco za mało zwycięstw, zbyt wielu remisów i porażek jest Besiktas spadający na 5. miejsce w Süper Lig. Dla Rafy Silvy, kluczowego zawodnika pod Solskjaerem, zmiana trenera przyniosła dramatyczną zmianę.
Silva zdobył 8 goli i 6 asyst w Süper Lig od stycznia, gdy Solskjaer był trenerem w zeszłym sezonie. Teraz trener Beszyktasu wytyka tego samego zawodnika za niekompetentnego.
PRZECZYTAJ: Liverpool w krainie marzeń po tym, jak najbardziej pożądany zawodnik stycznia wybrał Anfield
W sobotę Rafa Silva wrócił do składu meczowego po kilku tygodniach na trybunach, ale Portugalczyk nie miał czasu na boisko. Trener Beszyktasu surowo krytykuje własnego zawodnika.
„Nie chcę za dużo mówić o Rafie, ale ten sam temat ciągle się pojawia i muszę go poruszyć. Myślisz, że weźmie udział w treningu? Trenuje, by wypełnić kontrakt. Gdybym dał mu ocenę od zera do dziesięciu za trening, to byłoby zero! Byłoby lekkomyślne rzucić go na walkę w jego obecnej formie. To wykluczone. Nic nie możemy zrobić. Nie wiem, czy tu zostanie. Jest najdroższym zawodnikiem w drużynie, ale nie chce mi pomóc, co mogę zrobić? Jeśli będzie trenował jak piłkarz, otwieramy drzwi ponownie. W obecnej sytuacji nie da się utrzymać otwartych drzwi dla Rafy” – powiedział Yalçin, według A Bola.
Czytaj o angielskich klubach: Newcastle wciąż nie było „idiotami” przy podpisaniu kontraktu z Woltemade’em
Nie ulega wątpliwości, że drugi najlepszy strzelec zeszłorocznego sezonu nie doczekał się trenerskiego prowadzenia Solskjaera.















