
W swoim debiutanckim sezonie wszystko kręciło się wokół Erlinga Haalanda. Debiutant w Premier League strzelał gole w rekordowym tempie i nie przestał, dopóki nie podpisał 36 goli w lidze. Mo Salah strzelił 19 goli, ale w porównaniu z norweską żarówką było to postrzegane jako zastanawiające. W poprzednim sezonie Haaland zbliżył się do „poziomu” Salaha, w tym sezonie zawodnik Liverpoolu jest już po wszystkim. Mo Salah ma ogromny szacunek dla występu 24-latka, ale jednocześnie przypomina, że nie można go porównywać.
W najbliższy weekend spotkają się Manchester City i Liverpool, tym razem nie w meczu o tytuł. Mo Salah ma na koncie 24 gole w Premier League w tym sezonie, Haaland ma 19 goli. Dodajmy do tego 15 asyst Salaha i 3 Haalanda, a zobaczymy wzór gracza Liverpoolu, który jest zarówno pomocnikiem, jak i wykańczaczem. Salah korzysta z okazji, aby przedstawić bardziej zniuansowany obraz czystej rywalizacji „kto strzeli najwięcej goli”.
„Mam do niego wielki szacunek. Rozmawialiśmy tylko raz po ostatnim meczu, ale on jest napastnikiem, więc jego życie jest łatwiejsze – powiedział Salah w rozmowie ze Sky Sports.
Oczywiście życzę mu wszystkiego najlepszego, ale jego życie jest łatwiejsze, ponieważ gra jako napastnik. Jako skrzydłowy dość trudno jest osiągnąć takie liczby. Każdy skrzydłowy może to potwierdzić – powiedział Salah.
Innymi słowy, jeśli Haaland zbliży się do rekordu strzeleckiego gwiazdy Liverpoolu, Mo Salah nadal będzie królował w Premier League.