Christian Romero udowodnił, że jest jednym z najlepszych środkowych obrońców w Premier League, zawodnikiem, który obecnie znajduje się wysoko na liście życzeń Realu Madryt. Kibice Spurs nie są pocieszeni, gdy słyszą niezadowolenie Romero.
W wywiadzie dla Telemundo Deportes Romero został zapytany o jakość składu Tottenhamu. Odpowiedź była czymś więcej niż tylko sugestią, że decyzje podejmowane poza boiskiem kosztują, jeśli chodzi o dzień meczowy.
PRZECZYTAJ: Zaproponowano przedłużenie z PSG
-Prawda jest taka, że powiedziałbym „bez komentarzy”, ale… Manchester City rywalizuje co roku, widzisz, jak Liverpool wzmacnia swój skład, Chelsea wzmacnia swój skład, nie radzi sobie dobrze, znowu się wzmacnia, a teraz widzą wyniki. Tak to musi być zrobione. Musisz zdać sobie sprawę, że coś jest nie tak, miejmy nadzieję, że oni (zarząd Spurs) zdają sobie z tego sprawę” – zaczyna Romero.
– W ostatnich latach zawsze było tak samo: najpierw zawodnicy, potem zmienia się sztab trenerski i zawsze jest ta sama odpowiedzialność. Mam nadzieję, że zdadzą sobie sprawę, kto jest naprawdę odpowiedzialny i idziemy dalej, ponieważ to wspaniały klub, który z taką strukturą, jaką ma, może z łatwością rywalizować o tytuł każdego roku” – powiedział Romero.
Czytaj dalej F7: Kvaratskhelia centymetry od gigantycznej pensji i odstraszającej klauzuli wykupu
Nie wygląda na to, żeby Christian Romero planował zostać w Londynie na długo.
