Wczoraj Arsenal niespodziewanie wygrał 5-1 na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona. Środkowy obrońca Arsenalu Gabriel Magalhães, który zdobył trzeciego gola, postanowił zażartować z najlepszego strzelca Sportingu, Viktora Gyökeresa, naśladując jego charakterystyczną celebrację gola. Oto, jak zareagował szwedzki napastnik.
Gabriel Magalhães po zdobyciu bramki w meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem wykonał cieszynkę autorstwa gracza portugalskiego zespołu Viktora Gyökeresa.
CZYTAJ: Viktor Gyökeres nie jest realną opcją dla giganta La Ligi
Brazylijczyk po strzeleniu gola, podbiegł do narożnika i wykonał cieszynkę stanowiącą znak rozpoznawczy Gyökeresa. Defensor Arsenalu splótł dłonie i przyłożył je do twarzy, wykonując maskę.
Ależ wpadł w pole karne! Gabriel strzela, Arsenal prowadzi 3:0 ze Sportingiem 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/wAVar5Ps4A
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2024
Wspomniany sposób celebracji strzelonego gola przez środkowego obrońcę szybko obiegł media społecznościowe.
Gabriel hit Gyökeres' Bane celebration after scoring Arsenal's third against Sporting 💀 pic.twitter.com/FfcJZ45Xf3
— B/R Football (@brfootball) November 26, 2024
Po meczu, Gyökeres wspomniał, że nie zauważył tego w trakcie meczu, ale nie miał nic przeciwko działaniom Gabriela.
„Cieszynka Gabriela? Niech ma pozwolenie na jej kradzież, skoro nie potrafi wymyślić własnej”.
„Nie wiedziałem, że zrobił to w ten sposób, ale to fajnie, że polubił moją cieszynkę”.
Mecz z Arsenalem był drugim meczem Sportingu od czasu odejścia Rubena Amorima do Manchesteru United.
CZYTAJ: Amorim wskazał problematyczną pozycję w Manchesterze United, która wymaga wzmocnienia