Ibrahimović o błyskawicznym początku Giméneza w Milanie: „Spodziewałem się tego”

5
Zlatan Ibrahimović chwali Santiago Giméneza. (zdjęcie: TV Azteca Deportes, x)

Doskonały początek Santiago Giméneza w AC Milanie nie zaskoczył Zlatana Ibrahimovicia. Dyrektor techniczny czołowego klubu powiedział to po tym, jak meksykański napastnik strzelił jedynego gola w starciu z Hellas Weroną, swojego drugiego gola dla AC Milanu.

AC Milan odniósł zwycięstwo 1-0 nad Hellas Werona, a Santiago Giménez po raz kolejny okazał się decydującym strzelcem dla Rossonerich.

Meksykański napastnik, który szybko przystosował się do życia we Włoszech, strzelił jedynego gola w meczu, zapewniając swojemu nowemu klubowi trzy ważne punkty. Jego wpływ był natychmiastowy, a jego występy nie przeszły niezauważone, zwłaszcza przez Zlatana Ibrahimovicia, który obecnie odgrywa kluczową rolę jako dyrektor techniczny Milanu.

Rozmawiając ze Sky Sport Italia po meczu, Ibrahimović nie był zaskoczony sukcesem Giméneza, podkreślając naturalną zdolność napastnika do znajdowania drogi do siatki. Wyjaśnił, że styl gry Milanu idealnie mu odpowiada, pozwalając mu rozwijać się w polu karnym.

„Spodziewałem się, że pójdzie dobrze, ponieważ Giméneza uwielbia strzelać gole, a to drużyna, która dostarcza piłkę w pole karne. Potrzebny jest ktoś, kto ją wrzuci. Niełatwo jest przystosować się do włoskiej piłki nożnej, ale pomagamy mu się do niej przyzwyczaić i krok po kroku stawać się silniejszym” — powiedział Szwed.

„Giménez to zabójca w polu karnym” – Zlatan Ibrahimović chwali Santiego po zwycięskim golu Milanu.

Sam mecz był dominującym pokazem AC Milanu, chociaż wynik sugerował co innego. Hellas Werona, znana ze swojej zwartej struktury obronnej, przyjechała na San Siro z jasną strategią: frustrować przeciwników i wykorzystywać wszelkie błędy. Milan jednak pozostał cierpliwy, kontrolował posiadanie piłki i stwarzał okazje. Kiedy nadarzyła się okazja, Giménez był we właściwym miejscu we właściwym czasie, trafiając do siatki. Jego gol nie tylko zapewnił zwycięstwo, ale także wzmocnił jego rosnącą reputację niezawodnego strzelca w Serie A.

Poza boiskiem, ten mecz miał ciężar emocjonalny. Trener Sergio Conceição był zbyt przygnębiony, aby zwrócić się do mediów po meczu, po śmierci Jorge Nuno Pinto da Costy, wieloletniego prezesa FC Porto.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Legendarny były prezes FC Porto zmarł w wieku 87 lat

Pinto da Costa był wpływową postacią w karierze Conceição, wspierając go zarówno jako zawodnika, jak i trenera w portugalskim klubie. Podczas jego nieobecności to Ibrahimović stanął przed kamerami, mówiąc nie tylko o występach drużyny, ale także o szerszym znaczeniu zwycięstwa.

„To bardzo ważne zwycięstwo. Zdobyliśmy tylko jednego gola, ale zdominowaliśmy drużynę, która przyjechała tu, aby się bronić. To utrudnia grę” – powiedział, przyznając, że wyzwaniem jest defensywne podejście Hellas Werony.

Pomimo skupienia się na bramce Giméneza, Ibrahimović szybko podkreślił, że Milan nie powinien uzależniać się od żadnego zawodnika. Filozofia klubu opiera się na głębi składu i rotacji, szczególnie w wymagającym sezonie, w którym mecze następują często i szybko.

„Jesteśmy Milanem: jeśli polegamy na jednym zawodniku, mamy kłopoty. Im więcej masz zawodników, tym więcej jest alternatyw, a każdy trener musi zmieniać zawodników, grając co trzy dni. W przeciwnym razie zawodnicy się wypalają i ryzykują kontuzjami” – stwierdził Ibrahimović.

Reakcja mediów na występ Giméneza była bardzo pozytywna, a włoskie gazety poświęciły swoje pierwsze strony decydującemu golowi napastnika. Gazzetta dello Sport zamieściła nagłówek „Meksykanin uderza w Veronę”, podkreślając jego rosnący wpływ w drużynie. Gazeta zapewniła fanów Milanu, że nie ma powodu, aby martwić się o ich ofensywną siłę ognia, Giménez zajmuje się interesami klubu. Jego obecność w składzie zapewniła Milanowi nowy wymiar ofensywny, który wydaje się być idealnie zsynchronizowany ze stylem gry klubu.

Teraz uwaga Milanu przenosi się na zbliżający się jutrzejszy mecz fazy pucharowej Ligi Mistrzów z Feyenoordem. Holenderski klub prowadzi nieznacznie 1-0 po pierwszym meczu, co oznacza, że ​​Milan będzie potrzebował dobrej gry, aby odrobić straty i awansować do kolejnej fazy rozgrywek.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Arne Slot chwali Salaha, porównując do go legendy futbolu

Biorąc pod uwagę jego obecną formę, wszystkie oczy będą zwrócone na Giméneza, aby zobaczyć, czy znów będzie w stanie dać z siebie wszystko, gdy będzie to najbardziej potrzebne. Meksykański napastnik już wyrobił sobie markę w Serie A, ale teraz ma szansę zaznaczyć swoją obecność na europejskiej scenie, co jeszcze bardziej umocni jego reputację jako jednego z najbardziej obiecujących napastników w grze.