
Piłkarze Liverpoolu, którzy opuścili Anfield w ciągu ostatnich trzech, czterech lat, często mają ze sobą coś wspólnego. W przeciwieństwie do piłkarzy Manchesteru United, którzy opuszczają klub i osiągają imponujące wyniki, takich jak Scott McTominay i kilku innych, byli gracze Liverpoolu mają trudności z zadomowieniem się poza Anfield. Widzieliśmy to z Wijnaldumem, Nabym Keitą, Firmino, Oxlade-Chamberlainem – a także z Divockiem Origi. Ten ostatni znajduje się obecnie w okresie ołowianym, który tylko trwa.
Divock Origi nigdy nie zostanie zapomniany przez kibiców Liverpoolu. Belgijski napastnik nigdy nie odgrywał centralnej roli dla Jürgena Kloppa, ale był zawodnikiem, który pojawiał się na scenie meczowej i decydował o ważnych meczach. Jego gole przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów w 2019 roku oraz w finale przeciwko Tottenhamowi sprawiły, że Origi zyskał status kultowego w czerwonej części Liverpoolu. Smutno jest patrzeć, jak bohater Ligi Mistrzów spędza dzień pracy w drużynie B klubu Serie A.
PRZECZYTAJ: ESPN donosi, że trzeci zawodnik Manchesteru United został wysłany do Antonio Conte
W 2022 roku Origi trafił na Anfield i podpisał kontrakt z AC Milan. Tutaj jego kariera przybrała znaczący obrót. W sezonie 2022/23 napastnik strzelił zaledwie dwa gole w Serie A, zanim w następnym sezonie został wypożyczony do Nottingham Forest.
Belg nie znalazł też oparcia w Anglii i od tego czasu utknął w AC Milan. A przez to rozumiemy dosłownie pozostawiony na mieliźnie.
Origi nie grał w pierwszej drużynie Milanu od 17 miesięcy i nic nie wskazuje na to, by miało się zmienić na lepsze. Według Tuttosport, AC Milan i Origi prowadziły rozmowy na temat możliwego rozwiązania kontraktu, ale strony są daleko od siebie. Włoskie media donoszą, że przepisy podatkowe we Włoszech utrudniają osiągnięcie porozumienia w sprawie rozwiązania umowy.
Czytaj dalej F7: Zestaw LEGO Star Trek potwierdzony, minifigurka Picarda zasugerowana
Wszystko wskazuje na to, że Origi nie wygaśnie z kontraktu i będzie przede wszystkim wykorzystywany w kadrze B AC Milan do lata przyszłego roku. Duża przewaga dla bohatera Ligi Mistrzów Liverpoolu.