W pierwszym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Benfiką a Interem Mediolan lepszy okazał się Inter, który wygrał 2:0.
Przed tym spotkaniem ciężko było wskazać faworyta tego dwumeczu. Benfica aspiruje do miana rewelacji rozgrywek, w poprzedniej rundzie wyeliminowała Club Brugge. Z kolei Inter poradził sobie z innym przedstawicielem z Portugalii – FC Porto.
W bezpośredniej konfrontacji statystyki w większości przeważały na korzyść gospodarzy, którzy mieli większe posiadanie piłki oraz wypracowali więcej sytuacji bramkowych. W tej najważniejszej rubryce to jednak ekipa z Półwyspu Apenińskiego okazała się lepsza.
O ile pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, tak początek drugiej znakomicie ułożył się dla Interu, który już w 51. minucie objął prowadzenie za sprawą Nicolo Barelli, któremu asystował Alessandro Bastoni.
Zobacz jeszcze: Manchester City nokautuje Bayern Monachium w Lidze Mistrzów
W samej końcówce goście trafili drugi raz, a autorem gola był Romelu Lukaku, który wykorzystał rzut karny.
Rewanż odbędzie się już za tydzień 19 kwietnia w Mediolanie.
Jak mecz ocenił Simone Inzaghi, trener Nerazzurrich?
– Jestem bardzo zadowolony, jesteśmy bliżej półfinału, ale jest mecz rewanżowy, który będzie wymagający. Mamy niezłą przewagę, ale jest jeszcze jedno spotkanie. Benfica to bardzo mocna drużyna, będziemy musieli rozegrać taki sam mecz w Mediolanie.
– Zadowolony jestem też z pierwszej połowy, bo gra tutaj przeciwko tak silnej drużynie jest trudna, ale widać było, że pierwszy gol dodał nam dużo odwagi. To trzeci mecz w ciągu dziesięciu dni, terminarz jest piekielnie trudny, ale jesteśmy Interem i nie zostawiamy na boku żadnej rywalizacji, czy to mistrzostwo, Liga Mistrzów, czy Puchar Włoch.
– Jestem przyzwyczajony do krytyki, to część mojej pracy. Chciałem odpowiedzi od moich graczy. Słyszeliśmy i czytaliśmy wiele rzeczy, ale byliśmy cicho i dziś wieczorem widzieliście nasz występ. Atakujący pracowali bardzo dobrze, czy to był Lukaku, czy inni. Teraz mam dostępnych wszystkich napastników, cała czwórka jest w stanie grać na bardzo wysokim poziomie.
Przeczytaj także: Podziękował za „wsparcie” w złych czasach i podpisał przedłużenie umowy
Co po ostatnim gwizdku powiedział Roger Schmidt, trener gospodarzy?
– We Włoszech musimy wygrać. Różnica dwóch bramek to nie jest najlepsza sytuacja, ale musimy wierzyć, że nam się uda. To był wyrównany mecz, z niewielką liczbą sytuacji. W drugiej połowie bardziej naciskaliśmy, ale straciliśmy bramkę. Staraliśmy się stwarzać okazje, ale nie jest łatwo przeciwko drużynie, która jest bardzo dobrze zorganizowana i broni się wieloma zawodnikami.
– Moim zdaniem podyktowanie rzutu karnego to niewłaściwa decyzja sędziego. Biorąc to pod uwagę, daliśmy z siebie wszystko. W tych rozgrywkach cały czas gramy z bardzo dobrymi zespołami, które są bardzo skuteczne i potrafią wygrywać tego typu mecze. Nie będzie łatwo grać z Interem, który broni dwubramkowej przewagą, będziemy musieli atakować i jednocześnie nie możemy tracić goli.